- Już po kontroli ITD, przebiegła pozytywnie, bez żadnych zastrzeżeń ze strony inspektorów – mówi jeden z piotrkowskich taksówkarzy. - Sprawdzają wszelkie dokumenty uprawniające do prowadzenia działalności gospodarczej związanej z zarobkowym przewozem osób, m.in. badania lekarskie, licencje, badania psychologiczne, świadectwo legalizacji taksometru, czyli tej naszej kasy fiskalnej, na której drukujemy paragony. Jeżeli wszystko się zgadza, otrzymujemy protokół pokontrolny.

Brak odpowiednich dokumentów może zakończyć się karą finansową (nawet kilka tys. zł). Kierowcy taksówek zwracają jednak uwagę na inną kwestię. - Niech przyjadę w piątek czy w sobotę, a najlepiej w nocy, wtedy okaże się, czy potrafią wyłapać różne przewinienia. W piątki i w soboty pojawiają się różni taksówkarze, których nie widać w tygodniu, tzw. weekendowi. Ja niczego nie sugeruję, od tego są odpowiednie instytucje jak Urząd Miasta, Inspekcja Transportu Drogowego, policja - oni powinni to weryfikować – zauważa taksówkarz z Piotrkowa.  

Przypomnijmy, że oprócz ciężarówek, ITD wyrywkowo sprawdza autobusy komunikacji miejskiej, autokary, minibusy oraz taksówki.