Po co zamknięto fragment pasa, na drodze, która po remoncie zupełnie niedawno została oddana do użytku?
- Jeżdżę tamtędy niezbyt często, ale zauważyłem, że kierowcy w ostatniej chwili orientują się, że tam stoi jakaś przeszkoda. Nie raz widziałem hamowanie z piskiem opon w tamtym miejscu. Uważam, że trzeba coś z tym zrobić, żeby nie doszło do jakiegoś wypadku - mówi pan Władysław, mieszkaniec Piotrkowa.
- To jest poważna sprawa. Pod jezdnią znajduje się przykanalik deszczowy, który odprowadza wodę. Nastąpiło jego załamanie, dlatego konsekwencje mogą być takie, że dojdzie do załamania jezdni albo jakiegoś wypadku. Postawiliśmy tam zastawę, wyłączając ten pas ruchu. Napisaliśmy do firmy, która jest wykonawcą, pismo i wezwaliśmy do usunięcia szkody w ramach gwarancji. Z tą firmą niestety od pewnego czasu są problemy. Sprawa została skierowana do sądu. Po wizycie przedstawiciela firmy, który był w Piotrkowie kilka dni temu, jest szansa, że wykonawcy naprawią szkody w ramach gwarancji - mówi wiceprezydent Adam Karzewnik.
Na sugestię lepszego oświetlenia zastawy Adam Karzewnik odpowiada, że przyjmuje tę uwagę.
- Przekażę to zadanie odpowiednim służbom, aby zajęły się oznakowaniem jezdni, jeśli rzeczywiście jest mało
widoczna - dodaje wiceprezydent.
Na usunięcie szkody i likwidację barierki będziemy musieli poczekać około miesiąca.
Ewa Tarnowska
- Groźny wypadek przy dworcu PKP w Piotrkowie. Mężczyzna po zderzeniu z volkswagenem wpadł w wiatę autobusową
- Konferencja prasowa prezydenta Piotrkowa
- Jesienny koncert w piotrkowskim MOK-u
- 17 mln na Centrum Świętego Mikołaja w Wolborzu
- Dzień Pracownika Socjalnego. Statuetki dla MOPR i PCPR w Piotrkowie
- Podsumowali tegoroczną kwestę
- Kto zostanie mistrzem gminy Sulejów?
- Problem mieszkańców bloków w Woli Krzysztoporskiej
- Szukali ciała w dawnym szpitalu