Walentynkowa akcja odbyła się na ul. Słowackiego, a jej celem było promowanie idei transplantologii. - Podpisanie Karty życia oznacza zgodę na przeznaczenie swoich narządów do transplantacji - mówił poseł SLD Artur Ostrowski.
Są to karty wielkości dowodu osobistego, na których jest imię i nazwisko, podpis, numer PESEL oraz osoba do kontaktu. Jeśli nam się coś stanie, taka karta jest dla lekarza sygnałem, że można skontaktować się z naszą rodziną i że istnieje możliwość pobrania od nas narządów do przeszczepu.
Akcję wsparło Stowarzyszenie Honorowych Dawców Krwi oraz Społeczna Akademia Bezpieczeństwa działająca przy SHDK.