Proszę państwa, 4 czerwca 1989 roku skończył się w Polsce komunizm - obwieściła w telewizji aktorka Joanna Szczepkowska. Można się kłócić, czy rzeczywiście się skończył, i czy akurat tego dnia, ale można też spróbować podsumować czas, jaki minął od tej ważnej daty.
Co się przez ćwierć wieku zmieniło w Piotrkowie? Czego przybyło, czego ubyło? Kto zyskał, kto stracił? Zmiana ustroju przyniosła nam więcej plusów, czy jednak minusów?
Zdaniem prezydenta miasta w latach 1990 - 96 zdecydowanie więcej tych pierwszych.
- To czas rozwoju Piotrkowa w wielu dziedzinach - mówił w radiowym Maglu Michał Rżanek. - Przede wszystkim narodził się wolny rynek. Wielu dzisiejszych poważnych przedsiębiorców zaczynało wtedy handel od sprzedawania na ulicy, z tzw. szczęk. Potem się rozwinęli. Możemy też mówić o znacznym rozwoju komunikacyjnym miasta. Komunikacja między wschodnią a zachodnią częścią Piotrkowa jest o wiele łatwiejsza. Jest także obwodnica. Na korzyść zmieniła się też kondycja piotrkowskiej oświaty - wyremontowano i zmodernizowano wiele szkół. Weszliśmy do Unii Europejskiej, co dało nam wymierne korzyści w postaci środków zewnętrznych. Dzięki nim miasto wygląda zupełnie inaczej.
Największym minusem jest według byłego prezydenta upadek wielu zakładów i wysokie bezrobocie.
- Z tym, że Piotrków dziś i Piotrków wczoraj to dwa zupełnie inne miasta - zgadza się radny Unii Pracy Tomasz Sokalski. Ale... - Środki unijne, dzięki którym ta zmiana w dużej części nastąpiła można było wykorzystać inaczej, z większą korzyścią dla mieszkańców. Koszty Traktu Wielu Kultur czy modernizacji oczyszczalni są zbyt wysokie - uważa radny, który też jest zdania, że ostatnie ćwierćwiecze dało nam więcej plusów niż minusów.
A jakie jest Państwa zdanie? Co zyskaliśmy, ale i co straciliśmy dzięki zmianie systemu? Zachęcamy nie tylko do komentowania pod artykułem, ale także do wzięcia udziału w naszym specjalnym plebiscycie.
ZAGŁOSUJ W PLEBISCYCIE na Piotrkowskie wydarzenie 25-lecia!