Zaczyna się sezon... ogródkowy

Tydzień Trybunalski Sobota, 29 marca 20148
W czterech ścianach lokalu, czy też “w pięknych okolicznościach przyrody”? Gdzie wolimy spędzać czas? Jakakolwiek byłaby odpowiedź – dobrze, że w Piotrkowie zaczynamy mieć wybór.

Przy lokalach gastronomicznych powstaje bowiem coraz więcej tzw. ogródków. 1 kwietnia, zgodnie z urzędowymi pismami, zaczyna się sezon ogródkowy. Na co mogą liczyć piotrkowianie?

Przede wszystkim na przedsiębiorców lokujących swoje puby i restauracje w Rynku Trybunalskim i okolicznych, staromiejskich uliczkach (Rycerska, Szewska, Sieradzka). Pod warunkiem jednak, że ci wyrobią się z załatwianiem tzw. formalności. A tych (żeby uruchomić ogródek) jest naprawdę sporo. Określiło je nowe zarządzenie prezydenta miasta z 20 lutego tego roku.

Żeby uruchomić ogródek, właściciel lokalu musi złożyć specjalny wniosek, który powinien określać jego proponowaną powierzchnię (na specjalnej mapie sytuacyjnej), termin funkcjonowania, a nawet koncepcję zagospodarowania ze szczególnym uwzględnieniem potrzeb sanitarno-higienicznych konsumentów. Z poszukiwaniem toalety miłośnik ogródka nie powinien mieć więc problemów. Do wniosku trzeba też dołączyć wizualizację sposobu aranżacji ogródka, zadaszenia – a wszystko to musi być uzgodnione z plastykiem miasta lub konserwatorem zabytków – w przypadku lokalizacji ogródka na obszarze objętym ochroną konserwatorską. Trzeba też zrobić oficjalne zgłoszenie w Referacie Architektury i Budownictwa Urzędu Miasta oraz zawrzeć odpowiednie umowy z Zarządem Dróg i Utrzymania Miasta.

- Do tej pory faktycznie nie było sformalizowanych wymagań. Trzeba było odwiedzać wszystkie te instytucje, ale niektórzy nawet nie wiedzieli, że np. należało zgłosić sprawę w Referacie Architektury – mówi Kamil Cichecki, który na Rynku Trybunalskim prowadzi lokal gastronomiczny i latem również zamierza uruchomić tzw. ogródek. – Urząd Miasta zorganizował jednak dla nas spotkanie, na którym wszystko wyjaśniono. Mamy już wreszcie jasną sytuację, że ogródek przynależy do lokalu (a więc np. toaleta lokalowa musi być dostępna dla użytkowników ogródka). To potwierdził sanepid i tu sprawy się wyjaśniły. Natomiast my wszyscy optowaliśmy za regulaminem. Problem ze spełnieniem wszystkich wymagań może pojawić się za pierwszym razem, kiedy trzeba zgromadzić wszelkie dokumenty. Później będzie to już właściwie powielanie tego samego. A sam regulamin może jest trochę zbyt szczegółowy – np. ściśle określona została sezonowość. Nawet jeśli byłaby piękna pogoda, zacząć możemy dopiero od 1 kwietnia. Ale np. pojawiły się sugestie, żeby restauratorzy zechcieli zrobić coś także w sezonie zimowym (według nowego zarządzenia sezon ogródkowy trwa nie tylko od 1 kwietnia do 31 października, ale i od 1 grudnia do 2 lutego – przyp. red.). To sprawdza się w dużych miastach, ale u nas w Piotrkowie niestety zimą próbujemy po prostu przetrwać do lata. U nas zarabia się tylko w sezonie – dodaje Cichecki. I dodaje, że to właśnie ogródki są źródłem większego dochodu.

Wprawdzie zimą można by organizować jarmarki, grille, urządzić nawet palarnię. – Przy takim grillu siadałoby się nie na godzinę czy dwie, ale na pół, żeby zjeść gorącą kiełbaskę i napić się piwa ale – jak mówi restaurator – do tego wszystkiego trzeba mieszkańców wychować i przyzwyczaić. Póki co interes zimą kiepsko się kręci. – Pomysł jest dobry i miasto wyciąga do nas rękę, tylko kwestia, czy my sami damy radę to udźwignąć – mówi jeden z restauratorów.

A ta wyciągnięta ręka to przede wszystkim fakt, że zajmujący się gastronomią przedsiębiorcy za ogródki rozstawione na tzw. drogach wewnętrznych w ogóle nie muszą płacić (Rynek Trybunalski jest np. drogą wewnętrzną), a zajmujący na ten cel pas drogowy muszą uiścić symboliczną opłatę – 10 gr dziennie za 1 m kw. (obowiązek wynika z ustawy). – Urząd Miasta wyjątkowo wysłuchał i uwzględnił postulaty restauratorów – mówi jeden z przedsiębiorców.

Nowy regulamin organizowania ogródków zakłada także, że nie pojawią się na nich żadne reklamy niezwiązane z daną firmą i bezpośrednio związane z działalnością. O ile więc parasole z markami piwa mogą zostać, o tyle np. reklama firmy taksówkarskiej umieszczona na banerze już nie. – Na kwestię nieumieszczania reklam sami chętnie przystaliśmy, bo takie reklamy w ostrych kolorach mocno szpeciły otoczenie – przyznaje Kamil Cichecki.

Przedsiębiorcy będą też musieli uważać na normy hałasu i respektować “zasady współżycia społecznego”. I tu chyba najtrudniej będzie o konsensus między np. mieszkańcami Rynku a organizującymi tu koncerty restauratorami. Nie będzie na pewno reklam dźwiękowych, na koncert trzeba mieć odpowiednią zgodę, a resztę... mieszkańcy będą musieli wytrzymać. – Mieszkanie w historycznej części miasta, która ma się rozwijać turystycznie i kulturowo, ma tętnić życiem, wiąże się z pewnymi niedogodnościami w sezonie – podsumowuje restaurator.

***

Czy piotrkowianie pokochają ogródki? Wszystko wskazuje na to, że podobają się nam one coraz bardziej. W Piotrkowie w ubiegłym roku było ich około dziesięciu. Ile będzie w tym sezonie?

Anna Wiktorowicz


Zainteresował temat?

6

2


Zobacz również

Komentarze (8)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

piwosz ~piwosz (Gość)31.03.2014 09:15

Ciągle narzekacie, przynajmniej jest możliwość wyjścia z domu i pójścia do takiego ogródka . W każdym mieście są ogródki i miasto na tym zarabia , a jak ktoś nie chce to niech się kisi w domu.

20


Kamil 30 ~Kamil 30 (Gość)30.03.2014 22:48

"fuull" napisał(a):


Dołączysz może niedługo do nich....

10


 Mieszkanka Piotrkowa ~ Mieszkanka Piotrkowa (Gość)30.03.2014 21:01

Powiem tak: nasi najwspanialsi, najukochańsi, ło jej, ło jej, od czasów Bieruta niezastąpieni urzędnicy, robią wszystko aby nam mieszkańcom "umilić" życie. Chciałam z tego miejsca serdecznie podziękować naszej władzy, za to, jak nam pięknie umilacie życie na każdym kroku. Arrivederci!

22


fuull ~fuull (Gość)29.03.2014 15:33

jak się prywaciarzą nie opłaca - to niech pojadą na zmywak do Anglii - więcej zarobią Dusigrosze

36


as ~as (Gość)29.03.2014 12:50

Cytuję:
Nie rozumiem tych opłat 0,10 zł,za m kw.


Ponieważ gdyby były za darmo to należałoby zapłacić podatek od darowizny.

Cytuję:
I jak zwykle mieszkańców nikt się o zdanie nie pyta


Jako mieszkaniec Piotrkowa Trybunalskiego odpowiadam... mi się ogródki podobają i ma głęboko w nosie twoje zdanie.
Dziękuje życzę miłego dnia... dzisiaj pójdę do ogródka coś zjeść, a może nawet napije się piwa.

61


piwosz ~piwosz (Gość)29.03.2014 12:45

W rynku i w uliczkach wokół niego ogródki pośród odpacykowanych frontonów kamienic, w środku kamienic - syf, kiła i mogiła. Smród stamtąd aż przeszkadza sączyć piwko...

42


broda ~broda (Gość)29.03.2014 12:42

"polak-maly" napisał(a):
Klitka 5m/ 5m! restauracja?


Przecież w większości przypadków to tylko pijalnie piwa, więc wystarczy.

41


polak mały ~polak mały (Gość)29.03.2014 09:39

Nie rozumiem tych opłat 0,10 zł,za m kw. tylko dlaczego zajmowane są również chodniki? I jak zwykle mieszkańców nikt się o zdanie nie pyta, ani żadnych zebrań jak z "restauratorami" Klitka 5m/ 5m! restauracja?

50


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat