Ewa Minge spotakała się z uczniami radomszczańskiego „Drzewniaka”, rozmawiała ze stolarzami, władzami miasta. Czy Radomsko dotąd kojarzyło się jej z meblami?
- Niestety nie, mimo że jestem w tej branży dość długo. Krzesła z Radomska owszem, ale nie wiedziałam, że jest to aż tak duże zagłębie. Marka powinna być na tyle „krzykliwa”, na tyle oczywista i wrzucona w świadomość przeciętnego Polaka. Jak ktoś słyszy Swarzędz to od razu widzi stolarnie. Mam nadzieję, że w przyszłości kiedy ktoś będzie słyszał Radomsko, będzie widział doskonały prodkukt - mówiła stylistka
A miasto zaczyna właśnie realizację projektu „Radomsko mebluje”.