Podatki w Radomsku nie były podnoszone od 10 lat. Należą do najniższych wregionie. Miały wzrosnąć o 4 proc. Tym razem prezydent zaproponowała, aby pieniądze, jakie uda się pozyskać z podwyżki, przekazać na konkretny cel. Na rozbudowę basenu przy ulicy Leszka Czarnego. Podwyżki w przyszłym roku nie będzie. Minęły terminy, do których radni mogli podjąć uchwałę w tej sprawie.
- Nie udało się. Jest mi bardzo przykro, ponieważ w rozmowach, które prowadziłam czy to z całymi klubami, czy też z przedstawicielami klubów, na ogół słyszałam, że podwyżka jest racjonalnym posunięciem. Wszyscy odpowiadamy za naszą wspólną, miejską kasę, za budżet miasta. Podatek od nieruchomości jest największym procentowo dochodem bieżącym naszego miasta - mówi prezydent Anna Milczanowska.
Przeciwnicy podwyżki powtarzają te same argumenty. Mówią m.in., że nie powinno się jej wprowadzać w dobie kryzysu. Dla przykładu: stawka podatku od budynków mieszkalnych wynosi 45 groszy za metr kwadratowy, a w Piotrkowie i Bełchatowie 71 groszy.
- Nie lubimy podwyżek. Nie spocznę w tych staraniach o pieniądze. Będę o nie cały czas zabiegała. Jeżeli taka uchwała zapadnie na początku 2014 roku, będzie miała skutek na rok 2015. Najważniejsze powinno być poczucie takiej solidarnej odpowiedzialności za miasto - komentuje Anna Milczanowska.