Idąca (z rodziną i znajomymi ulicą Skłodowską w Opocznie) kobieta, poczuła w pewnym momencie ukłucie, a później ostry ból w nodze. Zauważyła w oknie jednego z mieszkań młodego chłopaka w wieku około 13-14 lat, który prawdopodobnie do niej strzelał. Policjanci szybko ustalili, z którego mieszkania padały strzały. Gdy mundurowi podeszli do drzwi, usłyszeli głosy młodych osób. Funkcjonariusze zapukali, wtedy rozmowy ucichły i nikt nie chciał otworzyć im drzwi. Po chwili do mieszkania wróciła z pracy właścicielka mieszkania. Jak się okazało jej 14-letni syn będąc sam w domu zaprosił kolegów, wówczas chłopcy wpadli na pomysł, by „postrzelać” z wiatrówki, która należy do ojca nastolatka.
Po rozmowie z policjantami 14-latek przyznał się, że strzelał z wiatrówki ojca do przechodniów. Chłopak twierdzi, że strzelał dla zabawy. Kobieta, którą trafili w nogę wymagała interwencji lekarza. Sprawa nastolatka trafi do Sądu Rodzinnego, który podejmie decyzję co do zastosowania wobec niego środków wychowawczych.