- Metalowe przęsła chcieliśmy odpowiednio zabezpieczyć. Przed malowaniem należało w pierwszej kolejności je wypiaskować. Ulica nie jest do tego odpowiednim miejscem, więc ogrodzenie zostało zdemontowane – mówi Krzysztof Wiączek, p.o. dyrektora muzeum.
Niezadowolony ze sposobu prowadzenia prac mieszkaniec Piotrkowa zadzwonił dziś rano do programu „Magiel” Strefy FM, twierdząc, że przęsła powinno się odkuć, a nie ucinać (tak, jak zostało to zrobione – przyp. red.). - To jest zły sposób zarządzania – stwierdził słuchacz. - Wybraliśmy taki sposób, żeby nie ponosić kosztów związanych z późniejszą odbudową słupków. Żeby osłodzić herbatę nie trzeba budować cukrowni – stwierdza dyrektor Wiączek.
Prace przy ogrodzeniu powinny zakończyć się już w przyszłym tygodniu.
wypowiedź słuchacza w programie "Magiel" na antenie Strefy FM (prowadzenie: Marcin Cecotka i Robert Gala)