Powiedziała „STOP” testowaniu kosmetyków na zwierzętach

Czwartek, 11 lipca 201312
- Adoptowałam ze schroniska malutką suczkę Bejbi, która nie miała łapki. To było główną przyczyną do tego, aby rozpocząć walkę o zwierzaki – mówi Beata Kilanowska, która zbiera w Piotrkowie podpisy przeciwko testowaniu leków i kosmetyków na zwierzętach.
foto: Magda Wagafoto: Magda Waga

Kobieta ogólnie zajmuje się problemami zwierząt. – Pomoc wszystkich zwierzakom jest bardzo ważna, ponieważ same pomocy sobie nie udzielą. To nasza powinność. Dlatego sprzeciwiam się wiwisekcji i rozpoczęłam zbiórkę przeciw testowaniu jakiejkolwiek chemii na zwierzętach, które przecież czują tak samo jak ludzie. Należałoby przede wszystkim wiedzieć o tym, że flora i bakteryjna i skóra zwierzęcia są zupełnie różne od ludzkich, dlatego to okrucieństwo pozbawione jest sensu – mówi pani Beata.

- Ludzie nie wiedzą, czym jest wiwisekcja. A jest to mord na zwierzętach. Nawet jeśli firma podaje, że kosmetyk nie był testowany na zwierzętach, to tak naprawdę poszczególne składniki były testowane. Zwierzaki są poddawane okrucieństwu i są w tym wszystkim bezbronne – mówi pani Beata.

Wszystkie listy, na których pani Beta zbierze podpisy będą wysłane do Włoch. Później trafią do Strasburga, gdzie sprzeciw zostanie poddany ponownemu głosowaniu. Każdy, kto zechciałby powiedzieć „STOP” wiwisekcji może to zrobić, wpisując się na listy, które znajdują się w piotrkowskim schronisku dla bezdomnych zwierząt.

MW

więcej na temat wiwisekcji tutaj: http://www.eioba.pl/a/24me/wiwisekcja-zycie-gorsze-od-smierci


Zainteresował temat?

6

3


Zobacz również

reklama

Komentarze (12)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Sylwia Zielińska Sylwia Zielińskaranga06.10.2020 16:35

Czy jest w ogóle możliwość całkowitego zakazu testowania czegokolwiek na zwierzętach.
Są jakieś organizacje zajmujący się tym?
Jakieś petycje, do Sejmu?

00


quidam ~quidam (Gość)17.07.2013 15:05

Pani Beato,
chciałbym zapytać jaki jest Pani stosunek do sprawy, która wydarzyła się w schronisku w Mielcu w 2011roku? Ten proces oczywiście nie dotyczył tylko mieleckiego schroniska, tylko wciąż odbywa się na dużą skalę (myślę, że można oszacować skalę na kilka tysięcy szt.) w całej Polsce i praktycznie jest poza jakąkolwiek kontrolą (odbywa się na zasadzie domniemania dobrej woli tzw. "partnera").

00


beata ~beata (Gość)12.07.2013 17:24

Co wniosły zmiany z 11.03.2013r UE odnośnie testowaniu na zwierzętach jakie grożą za nie przestrzeganie ustawy kary w Polsce.
..Obecnie na terenie Unii Europejskiej doświadczenia z udziałem zwierząt mogą być przeprowadzane jedynie przy badaniach nad toksycznością powtórnej dawki, toksycznością reprodukcyjną (działanie składnika na rozrodczość) oraz toksykokinetyką (działanie składnika w czasie). 11 marca, niezależnie od tego czy pojawią się metody alternatywne czy nie, powinien wejść w życie całkowity zakaz przeprowadzania testów kosmetycznych na zwierzętach. Jednak, jak to bywa w tego typu zapisach, istnieje możliwość odstąpienia od zakazu. W szczególnych okolicznościach, gdy pojawią się obawy dotyczące bezpieczeństwa danego składnika kosmetycznego, państwo członkowskie będzie mogło zwrócić się do Komisji Europejskiej z prośbą o pozwolenie na przeprowadzenie testów.Jaka kara czeka firmy, które złamią zakaz? Według polskiego ustawodawstwa osobie przeprowadzającej doświadczenia na zwierzętach w celu testowania kosmetyków lub środków higieny grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do roku. Jeżeli natomiast dzieje się to ze szczególnym okrucieństwem kara ta może zostać wydłużona do dwóch lat.

00


beata ~beata (Gość)12.07.2013 16:33

No właśnie zbieram i będę żyła ze świadomością że coś w życiu robię dla innych,dla zwierząt które same bez pomocy człowieka
sobie nie poradzą.Z moich informacji wynika że zakaz Testowania na zwierzętach, nie obejmuje hodowli.Nie zmienia to faktu, że również te zwierzęta również odczuwają ból.Jeśli bojkotujecie firmy które przeprowadzają testy na zwierzętach i nie kupujecie ich produktów,to już dużo robicie dla tych biednych zwierząt.Na kosmetykach umieszcza się znaczki nie testowane na zwierzętach ale tyczy się to wyłącznie konkretnego produktów, a nie zawartych w nim składników. Rzecz w tym że składniki są nadal testowane.Lista tych firm które nie testują na zwierzętach produktu ani składników jest bardzo długa, więc na pewno można coś dla siebie wybrać . Tylko trzeba chcieć.

00


Imię Imięranga12.07.2013 00:33

Zbieraj, zbieraj. I żyj ze świadomością, że masz jakiś wpływ na los zwierząt. Producenci i tak będą robić co będą chcieć, ewentualnie wydadzą jakieś pisemko dla plebsów, że zaprzestali badać. Wielcy nie liczą się z małymi. Dla przykładu, USA(uznawany za kolebkę równości i tolerancji) śledzi ruch w internecie, podgląda kamerki i skyp'a i przechodzi to jakoś bez większego echa. Więcej czasu poświęca się, gdzie jest ten cały Snowden. Życzę sukcesów i nie dziwi mnie, że temat został poruszony przez lewacki portal epiotrkow.

Komentarz był edytowany przez autora: 12.07.2013 00:36

00


salem ~salem (Gość)11.07.2013 15:33

Warto to napisać drukowanymi literami żeby i Pani Beata to zauważyła.
OD DNIA 15 MARCA 2013 ROKU WPROWADZONO ZAKAZ IMPORTU I SPRZEDAŻY NA TERENIU UNII KOSMETYKÓW TESTOWANYCH NA ZWIERZĘTACH.
W związku z powyższym warto najpierw zorientować się o co się walczy przed walką. (Jednak to bardziej wpada Redakcji niż Pani Beaty).
Życzę redakcji miłego dnia.

00


Redaktor Maj ~Redaktor Maj (Gość)11.07.2013 15:09

Z kosmetykami to jest kwestia świadomości, nie zawsze na opakowaniu widniej informacja na temat badania na zwierzętach. Natomiast zbieranie podpisów jak najbardziej słuszne.

00


Hanka ~Hanka (Gość)11.07.2013 14:55

Przecież w tym roku, nawet jakoś niedawno w całej UE wszedł przepis zakazujący nie tylko testowania na zwierzętach, ale w ogóle obrotu produktami, a nawet półproduktami testowanymi na zwierzętach. więc o co chodzi???

00


gggg ~gggg (Gość)11.07.2013 12:00

zgadzam się z poprzednikiem, nie wszystkie firmy testują kosmetyki na zwierzętach!!! A tak woli ścisłości to warto wiedzieć, iż nie tylko kosmetyki dla kobiet są testowane, ale także pasty do zębów, butów, szampony, żele pod przysznic i wiele innych artykułów, których mężczyźni także używają. Także nie zwalajcie wszystkiego na kobiety, ponieważ coraz więcej firm strikte kosmetycznych odchodzi od testowania na zwierzakach. Popieram w 100% akcje, i osobiśnie nie kupuję kosmetyków firm testujących na zwierzętach.

00


Irbis ~Irbis (Gość)11.07.2013 11:55

"CockS" napisał(a):
Od firm które musiały je przetestować przed wypuszczeniem na rynek


Testowanie na zwierzętach nie jest jedyną dostępną metodą.
Bada się poszczególne składniki, a na koniec testują je ludzie. Bo i tak po przetestowaniu na zwierzętach, nie znamy działania na organizm ludzki.
Za to "wiwisekcja" to chyba coś zupełnie innego, niz testowanie kosmetyków?

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat