Sąd uznał, że z ZUS-u zrezygnować nie można

Poniedziałek, 13 maja 201333
Piotrkowski przedsiębiorca - Grzegorz Sowa od ponad roku walczy przed sądami o prawo do niepłacenia zusowskich składek.
fot. archiwum ePiotrkow.plfot. archiwum ePiotrkow.pl

Ostatnio sąd apelacyjny orzekł, że nie może on ze składki zrezygnować, ponieważ prowadzi działalność gospodarczą.

 

Przypomnijmy. 49-letni Grzegorz Sowa nie płaci składek ZUS od stycznia 2012 roku. Do zrezygnowania z ubezpieczenia społecznego skłonił go m.in. brak wiary w to, że państwo kiedykolwiek wypłaci mu emeryturę. Piotrkowianin chce zrezygnować z usług urzędu, ponieważ po ponad 20 latach odkładania składek emerytalnych ZUS wyliczył mu emeryturę w kwocie... 200 złotych miesięcznie. - Uważam, że każdy obywatel ma w normalnym kraju prawo ubezpieczać się, gdzie chce i od czego chce. Dotyczy to również odkładania pieniędzy na swoją emeryturę. Każdy winien o tym sam decydować. Państwo jako organizacja ma obowiązek umożliwić, ale nie zmusić do składania pieniędzy lub ubezpieczenia się w instytucji państwowej. Dlatego uważam, że ZUS powinien być instytucją, do której przynależność jest dobrowolna, a nie przymusowa - twierdzi Grzegorz Sowa.

Kiedy jakiś czas temu ZUS zgłosił się po zaległe składki, Sowa zaskarżył urząd do Sądu Okręgowego w Piotrkowie. Sprawa trafiła do sądu apelacyjnego, ponieważ sąd pierwszej instancji odrzucił wniosek pana Grzegorza o rozwiązanie umowy z ZUS-em.

Obecne postanowienie sądu apelacyjnego jest prawomocne, ale właściciel firmy budowlanej zamierza skierować sprawę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.


Zainteresował temat?

21

2


Zobacz również

Komentarze (33)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Drugi po prezesie ~Drugi po prezesie (Gość)15.05.2013 11:50

"Al-Bundy" napisał(a):
Ale co większość ma oszczędzać, jak ledwo koniec z końcem wiąże i musi niekiedy żyć bardzo skromnie?

W związku z tym trzeba zacząć od zmiany sposobu myślenia.
Jeśli nie starcza zarobków, to warto rozważyć zmiany w tym zakresie, dopóki jest się atrakcyjnym dla rynku pracy. W wieku 60 lat, gdy będziemy w tym samym miejscu, to nadal będzie za mało pieniędzy na życie, a już będzie za późno, by odłożyć na starość, a starość jest tym, co nas spotka na pewno. Dalece naiwnym byłoby podejście do tego problemu z przekonaniem, że ZUS i państwo zapewni nam przyszłość, bo tak się nie stanie.

Komentarz był edytowany przez autora: 15.05.2013 12:07

00


CREMON ~CREMON (Gość)15.05.2013 07:30

Witam wszystkich:Ja walczyłem z zusem o rente w sądzie i tak mi nie przyznano a choruje od dłuższego czasu choruje na padaczke i nic z tego nie mam. Ale zaczołem pracować trudno znajść było mi prace.Po prostu z zusem w sądzie sie nie wygra.

00


Al Bundy ~Al Bundy (Gość)14.05.2013 23:01

"Drugi-po-prezesie" napisał(a):
Wniosek nasuwa się jeden - jeśli nie zaczniemy oszczędzać na przyszłość, to za 20 - 30 lat będziemy w nie lada kłopocie.


Ale co większość ma oszczędzać, jak ledwo koniec z końcem wiąże i musi niekiedy żyć bardzo skromnie? Wiesz ilu ludzi nie stać na własne mieszkanie, ile osób ubiera się w lumpeksach a do jedzenia kupuje byle co? Ile byłbyś w stanie odłożyć zarabiając najniższą krajową? A jeśli tylko jeden z małżonków pracuje i zarabia do tego tą najniższą?
A nawet jeśli uskładasz oszczędności, to skąd masz pewność, że zbójecki rząd Ci ich nie zabierze, albo przynajmniej mocno nie okroi? Albo nie nałoży jakiegoś dodatkowego podatku na oszczędności? To co miało miejsce na Cyprze, to była przymiarka i sondaż jak zareagują ludzie. Wprowadzili przymusowe OFE i co? Jak to się skończyło? Pamiętasz jeszcze te reklamy pokazujące emerytów pod palmami? Co ta menda Buzek ma dziś do powiedzenia na ten temat? Sam się świetnie ustawił, jemu bieda nie grozi.
Korwin-Mikke już od 40 lat trąbi, że ZUS jest skazany na bankructwo. Kiedyś się z tego śmiano, dziś już się tak nie śmieją... Kiedy mówił, że należy zlikwidować przymusowe ubezpieczenia, to też większość mówiła, że bredzi. A to jedyne wyjście jest: nowym osobom wstępującym na rynek pracy dawać wolność wyboru sposobu oszczędzania na starość. Z tymi już uwikłanymi w przymusowy system rozliczyć się wypłacając świadczenia na ustalonych wcześniej zasadach. Zmiana byłaby stopniowa - trwałaby dopóki nie zmarłby ostatni emeryt, przy czym ZUS byłby stopniowo i systematycznie likwidowany. Można go też by było zlikwidować od razu, a należne świadczenia wypłacać z pozyskanych podatków, a nie z tzw. składek obecnie pracujących. Ale zlikwidować tą zbójecką organizację trzeba. Inaczej nigdy nie będzie tu normalnie.

00


Drugi po prezesie ~Drugi po prezesie (Gość)14.05.2013 18:55

"Boczek" napisał(a):
Popatrz na PKP - przynosi tylko straty a nikt nie myśli o likwidacji.


Takiego obciążenia jak emerytury długo ZUS nie udźwignie. Sądzę, że teraz rząd będzie coraz wyraźniej dawał do zrozumienia o tym, że emerytur po prostu nie będzie. Niestety ZUS to piramida finansowa, a na dole tej piramidy kończą się chętni do płacenia, bowiem po pierwsze brak pracy, po drugie umowy śmieciowe, a po trzecie dzisiejszy model rodziny to 2 plus 1, lub 2 plus zero (o singlach nie wspomnę). Bismarck jako twórca systemu emerytur płaconych pokoleniowo zakładał, że utrzyma się ówczesny model rodziny, który wynosił 2 plus 6. W ówczesnych czasach większość ludzi nie dożywała do okresu emerytalnego. Obecnie ludzie żyją znacznie dłużej. Nie zanosi się również, aby nagle wzrosła ilość płatników składek. Wniosek nasuwa się jeden - jeśli nie zaczniemy oszczędzać na przyszłość, to za 20 - 30 lat będziemy w nie lada kłopocie.

00


Boczek ~Boczek (Gość)14.05.2013 16:12

"Drugi-po-prezesie" napisał(a):
W mojej ocenie ZUS-owi pozostało jeszcze kilka lat istnienia.
Ta piramida finansowa musi się w końcu zawalić - im wcześniej, tym lepiej.

Problem w tym, że państwowe firmy wcale nie muszą upadać gdy są nierentowne. Popatrz na PKP - przynosi tylko straty a nikt nie myśli o likwidacji.

00


Drugi po prezesie ~Drugi po prezesie (Gość)14.05.2013 13:22

W mojej ocenie ZUS-owi pozostało jeszcze kilka lat istnienia.
Ta piramida finansowa musi się w końcu zawalić - im wcześniej, tym lepiej.

00


pracujacy ~pracujacy (Gość)14.05.2013 06:32

jestem w podobnej sytuacji co pan sowa. prowadze dzialalnosc od niedawna ale skladki place od ponad 20 lat i rowniez jak mi przyjdzie isc na emeryture to bede mial grosze ...co jest z tym panstwem??a wy ile bedziecie miec? pewnie tez niewiele

00


Al Bundy ~Al Bundy (Gość)14.05.2013 01:20

Sowa oczywiście ma rację, ale sąd wykręca kota ogonem prezentując własną interpretację prawa. Dlatego właśnie prawo nie jest proste, jest zagmatwane i pełne przepisów ze sobą sprzecznych, aby w razie czego sąd mógł je po swojemu interpretować w celu udupiania "antysystemowych" obywateli. Sąd jawnie olewa konstytucję, ale w Polsce to przecież norma. Ważniejsza jest "sprawiedliwość społeczna" i interesy ZUS-u - organizacji, której działanie do złudzenia przypomina działanie mafii. W internecie możecie znaleźć filmiki z rozpraw sądowych pana Sowy jak i jego wypowiedzi.
Oczywiście zarówno sąd jak i rząd WIEDZĄ LEPIEJ, co jest dobre dla pana Sowy i dla każdego innego żyjącego w tym kraju. Komuchy zawsze miały parcie na uszczęśliwianie wszystkich na siłę.
Pan Sowa oczywiście przegra, bo w sądzie sprawiedliwości nie znajdzie, ale swoim protestem przyczynia się do tego, że być może więcej ludzi zacznie się nad tym zastanawiać i w konsekwencji jakieś zmiany zostaną zapoczątkowane?
Pamiętajcie: jeśli coś jest przymusowe, to prawie NIGDY nie jest to dla Waszego dobra, a na pewno ZAWSZE jest dla dobra tych, którzy Was przymuszają.

00


Damian Damianranga14.05.2013 00:34

Idac do lekarza trzeba zaplacic idac do szpitala równiez a co z emeryturami?a co z rodzina?Panstwo mi nie stwarza warunków abym miał kolejne dziecko ,jak zona przejdzie na macierzynskie? skoro nie ma prawa bo pracuje na waszej sasr-nej umowie o dzieło lub zlecenie.Poslowie PSL sprzeciwiaja sie skladka klubowym twierdzac ze to nie oni zadłuzyli Klub,dlatego pytam jako obywatel,czy Ja zadluzylem ten kraj?Czy Wy posłowie!!Panie Kaczynski mniej sporów o Smoleńsk a bedzie Pan number one choć nie byłem za Pisem to wiem że mozecie dużo nawet obalić ten rząd z Panem Rostowskim na czele gosciem na ktorego nie moge patrzec.Najlepiej zabierać biednym a dawać bogatym.Mądry Panie Ministrze place kredyt za mieszkanie w kwocie 600zl bo mi sie nie nalezało wiec musialem kupic place czynsz 400zl a zarabiam 1700zl lecz według Was nie nalezy mi sie nawet rodzinne bo przekracza 530zl spytam skąd te wyliczenia?Na koniec dodam że wiekszość z was dba tylko o siebie nie o zwyklego człowieka i póki to sie nie zmieni nie zmieni sie również nasz kraj.Hmm jeszcze to wasze OFE z kumulacja dla prezesów...

00


D&D ~D&D (Gość)13.05.2013 20:45

Pomyślcie, gdyby sąd wydał wyrok, że nie musi płacić, byłby to wyrok precedensowy. W mgnieniu oka pojawiłaby się lawina takich samych wniosków. Niestety prawodawstwo nie jest przygotowane na coś takiego. Sędzia, który by wydał wyrok przeciwny, podpisałby na siebie "wyrok śmierci" dlatego uważam że ten Pan nigdy nie wygra. Zauważcie, że za ZUSem stoi lobby, ktoś na tym zarabia, ilu urzędników nagle straciłoby pracę? Pretensje możemy mieć tylko do naszych rządzących, że nie podjęli jeszcze tego tematu. Choć spodziewam się, że przygotowanie odpowiedniej ustawy może zająć kilkanaście lat. Poza tym, zawsze mogą nakazać płacić tyle samo, tylko prywatnej firmie? I co z tego że zwolni się ZUS skoro będzie musiał płacić gdzie indziej? Nie widzę tutaj żadnych perspektyw

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat