We wtorek w nocy na telefon alarmowy Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego bełchatowskiego starostwa zadzwonił dyspozytor Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Łodzi. Sprawa dotyczyła wyników badań kilkuletniego dziecka.
- Około północy zadzwonił dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego z prośbą o ustalenie miejsca pobytu rodziców kilkuletniego chłopca, którego próbki krwi zostały wysłane do Łodzi do laboratorium. Badania wyszły bardzo złe, w związku z tym zaistniało realne zagrożenie życia dziecka. W miejsce zamieszkania rodziców chłopca został wysłany patrol policji. Okazało się, że mieszkają tam jego dziadkowie, a rodzice z chłopcem mieszkają gdzie indziej. Policjanci udali się w to miejsce i zabrali go do szpitala w celu weryfikacji badań - mówił Michał Żak z Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego.
Obecnie chłopiec pozostaje pod stałym nadzorem lekarzy.
(Strefa FM)
- Wypadek na skrzyżowaniu Sikorskiego i Concordii. Jeden z kierowców wjechał na czerwonym świetle
- Viva la musica w Sulejowie
- Poznaliśmy zasłużonych dla Wolborza
- Nowy transport publiczny w gminie Sulejów już uruchomiony
- Będą sekundniki i zielona fala na trasie W-Z.W planach likwidacja części przejść, na innych pojawi się sygnalizacja. Zostanie wprowadzony nowy limit prędkości. Na jakie zmiany mogą liczyć kierowcy?
- Piotrkowianie obchodzili dzień przytulania
- Kolejne alarmy bombowe w piotrkowskich szkołach
- Kolizja w Rękoraju. Zderzenie osobowego Opla z dostawczym Fiatem
- Wola Krzysztoporska. Asystenci wspomagali osoby z niepełnosprawnościami