Od lat nad szopką pracują Mirosław Kurdasiński i Włodzimierz Popławski - emerytowani kolejarze, konkretnie maszyniści. - Robimy tę szopkę tak od ok. 8 lat, bo wcześniej zajmował się tym brat Cherubin, a my mu tylko pomagaliśmy - mówią.
Jednym z głównych elementów szopki jest ciuchcia z napisem “Piotrków Trybunalski”. Lokomotywę prowadzi maszynista, na piersiach figurki widnieje napis “Miro”, na plecach “Włodzio”.
Elementy składające się na szopkę przez cały rok leżą ukryte w klasztorze. - Kiedy zbliża się Boże Narodzenie, zaczynamy pracę od początku, od pierwszej deski, od pierwszego gwoździa. Dwa tygodnie trzeba robić. Pracujemy do południa, bo potem każdy ma robotę w domu. Co roku coś zmieniamy. W tym jest dodatkowa fontanna, której wcześniej nie było. Płynie sobie rzeczka, coś jakby Strawa. Jest też klasztor ojców Bernardynów z zapałek - to dzieło wykonał pracownik cmentarza - mówi Włodzimierz “Włodzio” Popławski.
Na makiecie tegorocznej szopki miała pojawić się jeszcze piotrkowska synagoga, ale - jak mówią jej twórcy - “już nie ma gdzie tego wszystkiego pomieścić”.
Szopkę w kościele ojców Bernardynów (za ołtarzem) będzie można oglądać od Wigilii do 2 lutego.
- Wypadek na Wojska Polskiego. Dwie osoby ranne. Zderzenie 4 samochodów. Droga była całkowicie zablokowana ZDJĘCIA
- Zderzenie 4 samochodów w Al. Sikorskiego. Dwie osoby trafiły do szpitala. Utrudnienia na węźle Piotrków-Południe
- Policja sprawdza czy zarząd PSM popełnił przestępstwo
- Praca wre na placu budowy Castoramy ZDJĘCIA FILM
- Ile kosztuje i ile czeka się na paszport w Piotrkowie Trybunalskim?
- Te drogi są już w pełni do dyspozycji kierowców
- 25-latka zatrzymana z narkotykami
- Skolim rozgrzał publiczność. Święto Gminy Grabica za nami [fotorelacja]
- Kolejne zderzenie samochodów na Wojska Polskiego. Jeden z samochodów skręcał na parking