Dłużnicy mają czas na oddanie woluminów bez konsekwencji do końca listopada - informuje dyrektor placówki Wiesława Olczykowska. - Od lat walczymy bezskutecznie z nieuczciwymi czytelnikami, którzy lekceważą sobie nasze wezwania. A ponieważ była taka możliwość postanowiłam zwrócić się do takiej instytucji, która ma uprawnienia do egzekwowania zwrotu książek ewentualnie ich wartości oraz kar za przetrzymywanie - dodaje dyrektor.
Oszacowano już wstępnie listy książek, które są przetrzymywane. Ich koszt to blisko 15 tys. złotych. Kilka lat temu podobne metody odzyskiwania książek wprowadziła Miejska Biblioteka Publiczna w Piotrkowie.
- Groźny wypadek przy dworcu PKP w Piotrkowie. Mężczyzna po zderzeniu z volkswagenem wpadł w wiatę autobusową
- Konferencja prasowa prezydenta Piotrkowa
- Jesienny koncert w piotrkowskim MOK-u
- 17 mln na Centrum Świętego Mikołaja w Wolborzu
- Dzień Pracownika Socjalnego. Statuetki dla MOPR i PCPR w Piotrkowie
- Podsumowali tegoroczną kwestę
- Kto zostanie mistrzem gminy Sulejów?
- Problem mieszkańców bloków w Woli Krzysztoporskiej
- Szukali ciała w dawnym szpitalu