Wnioski mają być rozpatrzone do końca września. Pod uwagę będzie brana nie tylko średnia ocen, ale też np. sukcesy w ogólnopolskich konkursach. Stypendia to nie tylko gratyfikacja pieniężna. Miasto chce też pomagać w inny sposób.
- Zależy nam, aby jeszcze bardziej motywować młodych ludzi, uzdolnionych w różnych kierunkach. Przez to promujemy też nasze miasto. Chcemy pomagać też w formie rzeczowej, np. poprzez udostępnianie za darmo sal miejskich placówek kulturalnych. Jeżeli chodzi o pomoc finansową, jest to jednorazowa wypłata w kwocie do 2.500 tys. zł – mówi Anna Milczanowska, prezydent Radomska.
O tym, kto dostanie stypendium, zadecyduje komisja, w skład której wchodzi trzech radnych, naczelnicy miejskich wydziałów edukacji, kultury i promocji, a także przedstawiciele placówek kulturalnych.
(jd)