- Obecnie pomieszczenia są dezynfekowane. Jeden z psów, który wyszedł do nowego domu ma objawy wskazujące na tę chorobę - mówi Dominika Stańczykowska, lekarz weterynarii w schronisku.
Wirus nosówki dla zwierząt jest bardzo niebezpieczny. W tak dużych skupiskach psów przenosi się błyskawicznie. O tym, czy schronisko zostanie zamknięte na dłużej zdecyduje wkrótce Powiatowy Lekarz Weterynarii w Tomaszowie.
(Strefa FM)