Potem przyszły gorsze chwile. Stracona bramka, faul i czerwona kartka Szczęsnego... Na szczęście obroniony karny przez Tytonia, ale sympatycy biało-czerownych do końca drżeli o korzytsny wynik naszej reprezentacji.
Po meczu odetchnęli z ulgą. Niedosyt jednak pozostał. Kolejny mecz - z Rosją (12 czerwca) będzie już spotkaniem "o wszystko".
Kibice na Stadionie Miejskim mogli obejrzeć transmisję dwóch wczorajszych meczów (Polska-Grecja i Rosja-Czechy). Po spotkaniach odbył się koncert zespołu Lao Che.