Wczoraj (7 maja) Łodź i całe województwo mogło cieszyć się z odwiedzin pucharu Europy. Łodź była już piątym miastem w Polsce, które podziwiało puchar. Wśród przybyłych znalazło się wiele osób z naszego regionu. Jedną z goszczących w Łodzi była piotrkowianka Ewa. -Bardzo się cieszę, że wybrałyśmy się tutaj z koleżankami. Wiem, że to dziwne, ale przyjechałyśmy tu same we czwórkę. Chcemy obalić stereotyp, że kobiety nie lubią piłki nożnej. To jest nieprawda! Na pewno największą atrakcją jest możliwość zrobienia sobie zdjęcia z pucharem, które zostanie z nami na długie lata - mówiła.
Sporą grupę gości stanowili również bełchatowianie. Mariusza na wyjazd namówił koleha. - Nie żałuję, bo będę mógł swoim dzieciom pochwalić się zdjęciem. Ten puchar jest przepiękny. Dotykali go tacy gracze jak Iniesta czy Torres, a teraz ja - mówił Mariusz. Z kolei Andrzej z Tomaszowa miał niezwykły dylemat. - Zanim tu przyjechałem obawiałem się, że to jakaś replika. Byłem tego pewien, ale wystarczyło, że do niego podszedłem i już wiedziałem, że to musi być oryginał - oznajmił Andrzej.
Przybyli mogli także uczestniczyć w wielu konkursach, podziwiać turniej piłki nożnej, a także robić pamiątkowe zdjęcia z maskotkami Euro - Slavko i Slavkiem.