Do komendy dotarły sygnały o oszustach, którzy w rozmowie telefonicznej przedstawiając się za członka rodziny wyłudzają pieniądze. Naciągacze często bardzo dokładnie zorientowani są w koligacjach rodzinnych oraz miejscach zamieszkania bliższych lub dalszych krewnych osób, z którymi się kontaktują.
W dwóch pierwszych przypadkach zgłoszonych na policję mieszkańcy osiedla Wysoka wykazali dużą czujność i nie dali się zmanipulować nieuczciwemu rozmówcy. Natomiast w kolejnych dwóch osoby zawiadomiły Policję o przestępstwie. - 3 kwietnia w godzinach dopołudniowych telefon stacjonarny odebrała mieszkanka os. Wyzwolenia. Z przeprowadzonej przez policjantów rozmowy z pokrzywdzoną wynika, że mężczyzna kontaktując się telefonicznie podał się za bratanka, który pilnie potrzebuje pożyczyć kilka tysięcy złotych na zakup działki po bardzo atrakcyjnej cenie. Oszust poinstruował „ciocię”, aby udała się do swojego banku i jak najszybciej wpłaciła pieniądze na konto jego banku w Wielkiej Brytanii - mówi Ewa Drożdż z KMP w Piotrkowie.
W podobny sposób dała się nabrać mieszkanka osiedla Poprzeczna. - Rzekomy siostrzeniec z Katowic w rozmowie telefonicznej prosi o wpłatę znacznej sumy pieniędzy również na zakup nieruchomości. Metoda działania bezwzględnego oszusta jest za każdym razem taka sama. Tym razem 58-letnia piotrkowianka udaje się do swojego banku i po dokonaniu przelewu jako potwierdzenie transakcji otrzymuje dziesięciocyfrowy numer, który jak najszybciej przekazuje sprytnemu „siostrzeńcowi”. Oszust na tej podstawie natychmiast wypłaca pieniądze. Aby nie wzbudzić podejrzeń po kilku godzinach oddzwania do dobrodusznej „cioci” z podziękowaniem i obiecuje oddać pożyczoną kwotę w jak najkrótszym czasie – dodaje policja.
Chcąc potwierdzić zaistniałe przypadki pokrzywdzone osoby dopiero po jakimś czasie kontaktują się z rodziną. Wówczas wychodzi na jaw, że padły ofiarą oszustów, a wyłudzenie pieniędzy na zakup działek to sprytnie opracowany plan działania. Policjanci kolejny raz apelują o wzmożoną czujność, rozwagę i ostrożność. Każdy podejrzany przypadek natychmiast zgłośmy na policję, dzwoniąc pod numer alarmowy 997.
(Strefa FM)