Wiele osób składa fałszywe zeznania albo fałszywie oskarża żeby się na kimś zemścić. Nie tylko na policji kłamią ale również przed sądem nawet po zaprzysiężeniu. Jak udowodnić swoją niewinność kiedy rzekomo pokrzywdzony był sprytniejszy i pierwszy złożył doniesienie na policji? Jeżeli zgłosi fałszywych świadków którzy potwierdzą jego fałszywe zeznania na policji i przed sądem, to nie ma mocnych żeby się wybronić. Co innego gdy zarejestrował zdarzenie monitoring. Przypadkowi świadkowie nie chcą zeznawać przed sądem bo jest to mordęga oraz narażają się na szykany i wybicie szyb albo uszkodzenie samochodu przez nieznanych sprawców. Policja nie zadaje sobie trudu. Stawia zarzuty a prokurator zatwierdza i kieruje sprawę do sądu. A tam już przed rozprawą wyrok jest ustalony. Składanie zeznań to tylko formalność.
A za prawie trzy miliony wywalone na remonty dróg, których nigdy nie było - święty spokój dla panów prezydentów. Taka gówniana polska sprawiedliwość.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!