metoda sortowania: od najstarszego do najnowszego / najnowszego do najstarszego
Ewuśka ~Ewuśka (Gość)25.05.2014 14:40

"powinien Pan przeprosić Pana pułkownika"
"Jak przeprosi za stwierdzenie, że generał Błasik był pijany - to sie zastanowie"
Ale jej dowalił :)
Dla mnie klich też jest zerem.

40


luzik luzikranga25.05.2014 17:51

"97300" napisał(a):
Wszyscy wiedzą że nie żyje tylko ty tępaku pytasz


Czy ten śmieć będzie w nieskończoność zaśmiecał formum?

21


luzik luzikranga25.05.2014 18:10

"Ewuska" napisał(a):
Dla mnie klich też jest zerem.


Katastrofa w Smoleńsku to tragedia - zarówno w wymiarze narodowym jak i osobisym, takim zwykłym ludzkim. KaZdy kto bawi się tą tragedią, żeby ośmieszyć swoich przeciwników, także politycznych, jest zwykłym zerem. Martylologia PiS-u jest żałosna, ale zaniedbania Tuska i jego głupoli w całym okresie po tragedii smoleńskiej, to zbrodnia na narodzie.
Natomiast w wymiarze jednostkowym - absolutnie każdy, kogo ucieszyła np. śmierć prezydenta Kaczyńskiego (pamiętacie "fajny żart" pt. zimny leszek"?) to zwykła menda, na którą nawet nie warto splunąć.
Ciszej nad tymi trumnami!

30


piotrkowianka ~piotrkowianka (Gość)25.05.2014 18:10

"luzik" napisał(a):
Czy ten śmieć będzie w nieskończoność zaśmiecał formum?


Widocznie moderatorom tego forum to na ręke,niech pluje jadem ten oszołom,solidaruchy tak mają,szczekają jak latlerki.

30


luzik luzikranga25.05.2014 18:15

"piotrkowianka" napisał(a):
Widocznie moderatorom tego forum to na ręke,niech pluje jadem ten oszołom,solidaruchy tak mają,szczekają jak latlerki.


Kurna, nie obrażaj piesków!

20


malon ~malon (Gość)25.05.2014 20:12

"luzik" napisał(a):
"piotrkowianka" napisał(a):
Widocznie moderatorom tego forum to na ręke,niech pluje jadem ten oszołom,solidaruchy tak mają,szczekają jak latlerki.
Kurna, nie obrażaj piesków!

A co to jest jest "latrerki" gamoniu?Innych pouczasz a sam gamoniowaty jesteś,znów strzeliłeś sobie w nogę.Żenada to za mało.

02


97-300 97-300ranga25.05.2014 20:37

"Za krew przelaną piekło cię pochłonie"
Skończyło się oczekiwanie na sprawiedliwość dla Jaruzelskiego. Ci, którzy wierzą, że istnieje Bóg, wierzą też, że niedostatki ziemskiej bez problemu zrekompensuje sprawiedliwość boża. I zbrodniarz już czuje piekielny skwar na który solidnie zapracował.
Nam, poza tą wiarą, pozostanie znoszenie zakłamania, które dziś nazywają „niuansowaniem”.
W jego przypadku „niuansowanie” polega na stosowaniu miary bardzo wybiórczej. Ale to jeszcze byłoby jakoś znośne. Nieznośne jest, przynajmniej dla mnie, stosowanie logiki, wedle której jest on, wraz z resztą bandy, którą kierował, „współtwórcą” odzyskania przez Polskę wolności. Pomińmy budzącą wiele emocji ocenę tej wolności, którą mamy. Współudział Jaruzelskiego, Kiszczaka i reszty tej strony, Także Millera i Kwaśniewskiego w tym odzyskiwaniu jest bowiem dokładnie taki, jak współudział złodzieja w oczywistym akcie sprawiedliwości, jakim jest ukaranie popełnionego występku.
Niektórzy mówią, a jeszcze więcej w to wierzy, że w 1981 Jaruzelski „zapobiegł rozlewowi krwi”. Nie zapobiegł i nie miał zamiaru. Po to na ulice wysłano uzbrojonych w prawdziwą broń żołnierzy, by tam, gdzie w ocenie większych i mniejszych bandytów w mundurach byłaby taka potrzeba, krew przelać. I przelano.
W 1981 r. możliwość przelewania krwi mieli tylko ci, którzy służyli pod Jaruzelskim. Wysyłanie ich na ulice, wydawanie im srogo brzmiących dyspozycji łatwiej mogło doprowadzić do utoczenia krwi niż pozostawienie ich w koszarach a broni i amunicji w magazynach.
W tym człowieku nie było nic dobrego. Dla mnie nie ma co do tego wątpliwości. Kiedy słucham o jego „trudnych wyborach” przypominam sobie mało może ważną w skali naszej historii ale znamienną sprawę Grzegorza Przemyka. A konkretnie tę część, która wiązała się z zacieraniem śladów i mataczeniem, za wiedzą Jaruzelskiego i Kiszczaka.
To mataczenie w sprawie, która nie miała żadnego znaczenia, która wyjaśniona zgodnie z prawdą nie miała najmniejszych szans obalenia „ustroju socjalistycznego” i zagrożenia „sojuszom”.
Pod jego rządami takich Przemyków, zatłuczonych, potopionych, ginących w „wypadkach” z użyciem „nieznanych sprawców” było wiele. I to jest prawdziwą miarą braku człowieczeństwa Jaruzelskiego.
Zdaję sobie sprawę, że ten mój głos niektórym wyda się nie na miejscu. Bo o zmarłych tylko dobrze albo wcale. Dorze właśnie mówią na cala Polskę Ciosek i Kik, opisujący życie tego złoczyńcy w skrócie „Całe dorosłe życie przeżył jako żołnierz a skończył jako mąż stanu”. Konieczne jest dodanie, ze większość dorosłego życia spędził, strzelając głównie do Polaków.
http://lestat.salon24.pl/373005,oczy-mial-suche

04


luzik luzikranga25.05.2014 21:26

"malon" napisał(a):
gamoniu


Gamoniu, jesteś debilem, czy tylko nie rozumiesz, na czym polega przytaczanie cudzych wypowiedzi? A kobity się nie czepiaj - każdemu może zdarzyć się literówka.
A jeśli już bawisz się w językoznawcę, to policz swoje błędy. Linijka tekstu - sześć byków (licząc z wielką łagodnością...). Na której klasie skończyłeś naukę?

Komentarz był edytowany przez autora: 25.05.2014 21:49

20


lemurrollo ~lemurrollo (Gość)25.05.2014 21:37

Towarzysze i towarzyszki, śmierć jednego człowieka to tragedia, jednego miliona to tylko statystyka.
Opłakujmy Jaruzelskiego to on w konsekwencji doprowadził do okrągłego stołu i braku rozlewu krwi.

12


Jurek ~Jurek (Gość)27.05.2014 13:36

Sprawiedliwość ludzka jaruzela nie dosięgła, ale jest jeszcze Boska....

00


Nowy komentarz
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat