Ignorancja całego tego "rządu" już dawno sięgnęła apogeum.
A co w tym zaskakującego? A czy to całe nauczycielskie "środowisko" aby na pewno chce być poważnie traktowane? Skoro samo domaga się, by rząd im wszystko "zapewniał"? No to im zapewnia! Programy nauczania, zbędną papierologię, udział w kościelnych uroczystościach i sztywne pensje. Skąd u nauczycieli ten opór przed w pełni prywatnym szkolnictwem? Boją się, że będą pracować po 40 godzin w tygodniu za najniższą krajową? Proszę mi w takim razie wskazać prywatną przychodnię lekarską, w której lekarz pracuje 40 godzin w tygodniu za najniższą krajową... Nie ma takich? No coś podobnego!
Jeździcie do Warszawy domagać się podwyżek? Nie prościej rzucić swojemu dyrektorowi wypowiedzenie i iść do innej lepiej płatnej pracy? Prawda jest taka, że dziś posada w szkole to mimo wszystko całkiem dobra fucha. I żeby tą fuchę dostać, to trzeba mieć "plecy", nie wystarczą kwalifikacje. Mam dane z pierwszej ręki, więc wiem, o czym piszę. ;)
Przestańcie biadolić.
W ciągu ostatnich kilku lat nauczyciele dostawali podwyżki kilkukrotnie. Zarabiają już naprawdę dobre pieniądze patrząc na liczbę godzin które przepracowują i na ilość wolnego czasu.
Dzieci jest coraz mniej i mniej mają pracy, a poza tym większość kosi jeszcze ogromne pieniądze na korepetycjach. Jest wiele innych grup pracowniczych, które mają dużo gorzej.
Nauczyciele jak na tak słabo wykształconą grupę zarabiała bardzo dużo.
Wogóle, to żeby dostać pracę w szkole czy innej placówce państwowej to trzeba mieć znajomości, myślę, że tym powinien się kimś zająć!!!!! Bo kończy się studia a pracę i tak dostają tylko Ci, którzy mają plecy w urzędzie.........
i urlopu też powinniście mieć 24 dni - tak jak wszyscy,
resztę czasu poza nauczaniem nauczyciele powinni w ramach pracy poświęcić zarówno dokształcaniu się jak i - co ważniejsze - przeprowadzaniu korepetycji.
a urlop dla poratowania zdrowia? ojejku z dziećmi nie możecie dać sobie rady???
Większych leni niż nauczyciele nie ma. Za niecałe 20h pracy w tygodniu dostają 2375 zł netto. To jak pracując 40h powinienem dostawać 4800 zł.
Nie chciałabym aby uczyła mnie Pani Pedagog ze zdjęcia, bałabym się tej Pani :(
Na państwowym nie liczy się jakość tylko układy, układziki, związki, koleżeństwo. I jest święty spokój, zero myślenia ekonomicznego.
Klasa z pięcioma uczniami? Proszę bardzo! Za pełną stawkę!
Żałosne!
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!