metoda sortowania: od najstarszego do najnowszego / najnowszego do najstarszego
do kobyłki Piłsudskiego ~do kobyłki Piłsudskiego (Gość)19.10.2015 21:59

Oj kobyłko, kobyłko to co mówisz to straszna hipokryzja.

20


czytelnik ~czytelnik (Gość)19.10.2015 22:24


Nauczyciele ostro walczą o podwyżki, jednak widać wyraźnie, że mogą mieć zdecydowanie większe kłopoty niż zbyt mała podwyżka. Niż demograficzny spowodował, że od września w szkołach uczy się znacznie mniej dzieci niż dotąd. Z danych GUS wynika, że w roku szkolnym 2013/2014 w polskich szkołach podstawowych, gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych uczyło się 5 mln dzieci. To o 200 tys. mniej niż rok wcześniej i milion mniej niż w roku szkolnym 2007/2008.
Mniej będzie wobec tego i nauczycieli. Reforma edukacji oraz szukanie oszczędności przez samorządowców od dawna nie najlepiej służą nauczycielom. W ostatniej dekadzie ich liczba zmniejszyła się o 32 tys. (obecnie jest ok. 560 tys. nauczycieli). Kurczyła się też liczba uczniów. W tym czasie ubyło ich prawie milion.
Mniej dzieci w szkołach to bardzo zły znak dla nauczycieli. Znowu bowiem czekają ich zwolnienia. – Karta nauczyciela (tekst jedn.: Dz. U. z 2014 r. poz. 191 ze zm.) istotnie umożliwia dyrektorowi szkoły redukcję zatrudniania kadry w razie zmniejszenia liczby uczniów wskutek wystąpienia niżu demograficznego

60


adler ~adler (Gość)19.10.2015 22:30

Szanowni nauczyciele co w końcu rozumiecie przez poprawę warunków pracy? Na głowę wam pada, zimno w klasach? Ile w koncu was zadowoli kasy 6 tys, 8 tys pln ???
Ja nie otrzymałem podwyzki przez siedem lat i chyba nic się nie zmieni a tez robię( inaczej sie nie da nazwać) w budżetówce

61


no nie stety ~no nie stety (Gość)19.10.2015 22:39

Polski nauczyciel nie powinien być dziadem. Powinien zarabiać dobrze. Na tyle dobrze, żeby do tego zawodu aspirowali bardzo dobrzy absolwenci uniwersytetów i politechnik. Zarobek netto początkujacego nauczyciela na rękę nie powinien być niższy niż 3000zł, a nauczyciela z dużym stażem nie mniej niż 5000zł.
Za te pieniądze nauczyciel powinien pracować dziennie 8 godzin, 40 godzin tygodniowo przez 47 tygodni w roku do osiągnięcia wieku emerytalnego. Nauczyciele powinni mieć wydzielone miejsca pracy wyposażone w porządne biurka, laptopy, dostęp do sieci wi-fi, dostęp do drukarek i internetu. Powinni mieć swoje szafy aktowe w ilości wystarczającej do przechowywania dokumentów każdej klasy
Ferie zimowe i wakacje nie są dla nauczycieli tylko dla uczniów, chyba, że w tym czasie nauczyciel weźmie urlop na zasadach, jak dla każdego innego pracownika. Nauczyciel, podobnie jak w szkołach brytyjskich, powinien mieć 1 godzinną przerwę, żeby w spokoju mógł udać się na lunch.
Liczba etatów nauczycielskich w szkole powinna wynikać z ilości uczniów tak, żeby na jednego nauczyciela przypadało nie mniej niż 15 uczniów. Oznacza to, że szkoła o 150 uczniach powinna zatrudniać nie wiecej niż 10 nauczycieli.
Ponieważ w Polsce jest 26tys szkół i 4,6mln uczniów w szkołach podstawowych, gimnazjach i liceach łącznie, oznacza to, że w skali kraju powinno być zatrudnionych nie więcej niż 307tys nauczycieli. Nawet, jak dodamy po jednym dyrektorze etatowym na każdą szkołę, to razem nie powinno być więcej etatów niż 335tys.
Niestety, mamy aż 668tys nauczycieli w przeliczeniu na etaty, co oznacza, że ok 300tys nauczycieli powinno zostać zwolnionych.
Dałoby to oszczędność na wynagrodzeniach łączną co najmniej 18mld zł.
Ta gigantyczna kwota pozwoliłaby w ciągu 2 lat na doskonałe wyposażenie wszystkich szkół i placówek, stołówek, sal komputerowych, pracowni specjalistycznych, każdego ucznia i nauczyciela w laptop i każdej szkoły w szerokopasmowy internet.............. Policzcie sami,
Niestety,

81


gość ~gość (Gość)19.10.2015 21:46

Przez kilka lat pracowałam w szkole, mogę zatem wypowiedzieć się obiektywnie o pracy nauczycieli. Teraz pracuję w innym miejscu, za dużo mniejsze pieniądze, mam normalny urlop i 10x tyle obowiązków. Nauczyciele są jedną z najbardziej roszczeniowych grup społecznych. Powinni też na jakiś czas zmienić miejsce pracy, aby zobaczyć, jak mają dobrze. Ja pracowałam w liceum - wszyscy nauczyciele nieustannie narzekali i to na wszystko (uczniów, źle ułożony plan, rodziców, dyrekcję itp.).. Niektóre osoby pracowały na 1.5 etatu, co dawało im około 3tys. pensji na rękę. Bardzo często panie sprawdzały sprawdziany i kartkówki podczas zajęć, nie musiały więc robić tego w domu. Nauczyciele znali repetytoria maturalne niemalże na pamięć, też więc nie przygotowywali się do zajęć. Wielu z nauczycieli przedmiotów maturalnych udziela korepetycji nawet własnym uczniom, przy czym stawki wahają się od ok. 50zł za język obcy do nawet 150zł za fizykę, matematykę czy chemię. Owszem czasem trzeba wypełnić jakieś dokumenty, coś przygotować, napisać, ale w jakiej pracy nie trzeba? Awans zawodowy polega na gromadzeniu zaświadczeń z głupawych kursów (robienie tzw. teczki), które nic nie dają, żadnej wiedzy. Na święta otrzymuje się bony lub dodatkowe pieniądze, oczywiście trzynastkę. Mimo wszystko cieszę się, że już nie pracuję w szkole, bo nie mam do czynienia z ludźmi zawistnymi i bardzo ograniczonymi.

93


dzidziuś ~dzidziuś (Gość)19.10.2015 10:30

OK! niech nauczyciele zarabiają godnie aby mogli "przeżyć" ale niech oni również będą w pracy-szkole po 8 godzin dziennie jak większość z nas a nie 20 godzin tygodniowo. Pokoje nauczycielskie można im przystosować tak aby do kolejnych zajęć mogli przygotowywać się w pracy nie w domu i w między czasie gotować obiad lub sprzątać. Dlaczego klasówek lub testów nie mogą sprawdzić w szkole tylko również trzeba to zrobić w domu. Kolejna sprawa - wakacje, oraz ferie dlaczego mają mieć płatne jak większość z nich jeździ na obozy i kolonie jako wychowawcy i mają z tego tytułu niezłą kasę. Jaki urlop zdrowotny - płatny rok czasu raz na 5 lat. Czym oni są tak strasznie zmęczeni??

204


rodzic ~rodzic (Gość)19.10.2015 23:44

Boli mnie to, że nauczyciele wychodzą na ulicę tylko gdy chodzi o pieniądze. Nie obchodzi ich to, że dzieci są nauczane złą podstawą programową, że system jest przestarzały, że gimnazja to wylęgarnia patologii, ogólnie że w szkołach dzieje się źle. Najważniejsze to odbębnić swoje byle jak, wziąć za to i tak już nie małe pieniądze i jeszcze narzekać? Takie osoby, dające taki przykład zachowań mają uczyć moje dzieci? Wstyd

63


niesamowita pazerność i głupota ~niesamowita pazerność i głupota (Gość)19.10.2015 23:55

Jeszcze im źle?! Dobrze, że rząd bierze się za przywileje nauczycieli, ruszy ,,parasol' Kartę Nauczyciela. Powinni być zatrudniani na podstawie Kodeksu Pracy. Mają 3 lata płatnego urlopu ,,zdrowotnego', baardzo długie urlopy wypoczynkowe, pensum 18 godz. , pensje powyżej średniej, dziwne dodatki, nagrody,13-tka, wcześniejsza emerytura. Pomimo, że zmalała liczba uczniów w systemie edukacji, liczba nauczycieli wcale nie maleje

122


miks ~miks (Gość)20.10.2015 10:08

Do wszystkich baranów. Trzeba było się uczyć!

25


Nowy komentarz
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat