Doktor teologii, doktoryzował się zapewne z ojczenasz, albo zdrowaśmario. Tytuł naukowy z teologii jest tyle samo wart co tytuł z astrologii czy alchemii.

00

"Ta wypowiedź jest więcej niż skandaliczna. I choć media lokalne określiły ją mianem "odważnej i kontrowersyjnej", to my nazwiemy ją po imieniu: To jest język i argumentacja pedofila, choć pada z ust kapłana."
(Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski)

00

I którzy na "pielgrzymki" do Brazylii latali ;) A tak poza tym, co ma wykształcenie do mądrości i myślenia?

00

Księdza Bochyńskiego przesunięto z Sulejowa do Piotrkowa za podejrzenie pedofilii?

00

Ja myślę, że Ci którzy przyczynili się do "zniszczenia" księdza(patrz po..słanka?)sami zostaną rozliczeni za swoje postępki.

10

Wypowiedż ksiedza jest niczym w porownaniu z tym jak wiele zla niosa wasze komenatrze ile obelg ile złożeczeń ,,zabic,, ,,wykastrowac pedofila,, za kogo sie macie !!Tacy z Was chrzescijanie ?! Bog jeden wie jaka jest prawda i to on ma prawo nas osadzac a Wy żmije nie kąsajcie tylko zajmijcie sie swoimi sprawami!!!

10

Szanowni Państwo !
Pewnie po jakimś czasie dowiemy się, że prokuratura umorzyła śledztwo. Nie obiecuję sobie, że Kuria wyda komunikat, że ksiądz Bochyński nie jest pedofilem, byłby to przyznanie się do błędu. W to, że jest on pedofilem nie wierzę.
Co do nieszczęsnej wypowiedzi niestety brakło w niej potępienia a co najmniej zdystansowania się księdza do zjawiska „wchodzenia dzieci do łóżka dorosłych”. Mniemam, że uważał iż jest to tak oczywiste, że o tym nie powiedział. Jestem zdania, że właśnie księża mają stosunkowo dużą wiedzę o tym zjawisku, a ksiądz Irek podzielił się tą wiedzą na swoją zgubę.
Zwrócę uwagę na chronologię zdarzeń :
16 października ukazał się wywiad w „Tygodniu Trybunalskim” i równocześnie na stronie www.epiotrkow.pl. Prawie natychmiast pojawiły się nieprzychylne komentarze wynikające z braku wyżej wspomnianego dystansu księdza. Sprawa może by przycichła ale 25 października red. Paweł Larecki w 7 Dniach odniósł się krytycznie do wypowiedzi księdza. I to był „ostatni dzwonek” do zażądania od redakcji TT sprostowania bądź do innego działania skutkującego wyjściem na „bezpieczne wody”. Niestety w tym momencie nikt nie zareagował, ani ksiądz nie skorzystał ze sposobności wyjaśnienia i doprecyzowania myśli w wywiadzie w Radiu Strefa FM, ani członkowie Stowarzyszenia, ani inni (w tym i ja) nie okazał się na tyle czujnym, żeby wskazać księdzu problem. Nikt nie wyczuł, że to mina której jak się nie rozbroi wybuchnie. Jest takie powiedzenie : „Jak Pan Bóg chce kogoś ukarać to mu rozum odbiera”. I kara jest. A dalej to 6 listopada i nie tylko tak powszechnie krytykowany TVN, ale i Pan Tomasz Terlikowski i Ojciec Dominikanin Paweł Gużyński krytykowali wypowiedzi Księdza. I zakończenie 10 listopada, Msza Św. koncelebrowana przez księdza Irka w atmosferze mszy pogrzebowej (takie było moje odczucie), i słowa pożegnania i łzy, i wiernych i księdza, i przekazanie Wieży Trybunalskiej Matce Bożej Śnieżnej.
Szkoda, że tak się to wszystko potoczyło. Jestem jednak przekonany, że ksiądz Irek „pozbiera się”. Zgodnie z powiedzeniem co nas nie zabije to nas wzmocni jeszcze o Nim pozytywnie usłyszymy, szkoda że nie będzie to również o Piotrkowie.
Niech ta sprawa będzie nauką na przyszłość dla wszystkich : życie jest dżunglą, gdzie widok przyrody zapiera dech, ale można spotkać też węża (uprzedzam - nie mam nikogo na myśli). Trzeba mieć „oczy wokół głowy” i w sobie dużo instynktu czujności, a myśli formułować jasno i bez niedomówień, bez pola do spekulacji.
Myślę, że należą Ci się Księże Irku podziękowania za 7 lat posługi w Piotrkowie, zrobiłeś bardzo dużo, tylko malkontenci tego nie widzą lub zazdroszczą umiejętności menadżerskich i krytykują.
Życzę Ci błogosławieństwa Bożego i opieki Matki Bożej Śnieżnej na dalsze Twoje dni.

00