Tomasz Stachaczyk

wpisów

Sposób na wieżę
Środa, 02 kwietnia 2008
Zapowiadany remont elewacji piotrkowskiej wieży ciśnień każe jeszcze raz zastanowić się nad przyszłością i przeznaczeniem tej niewątpliwie pięknej i historycznej budowli. Jak dotąd nikomu nie udało się znaleźć „sposobu” na wieżę. A może po prostu szukamy czegoś, co od dawna już mamy?

Większość nieporozumień związanych z pomysłami na wykorzystanie naszej wieży ciśnień, rodzi się z niewiedzy na temat pewnych szczegółów technicznych tej budowli, a zwłaszcza jej wewnętrznych wymiarów, narzucających dość konkretne ograniczenia dotyczace realizacji niektórych wizji, takich jak np.: powierzchnie handlowe, biura, galerie sztuki itd.
Główną częścią naszej wieży, tak jak i innych podobnych obiektów na świecie, jest metalowy zbiornik. W naszym przypadku ma on średnicę wewnętrzną prawie 9 metrów i zbudowany jest z kilkuset blach o grubości kilku cm. Każda z nich waży prawie tonę. Blachy połączone są olbrzymimi nitami w sposób zapewniający szczelność przy ciśnieniu około 10 atmosfer. Wysokość zbiornika wynosi około 32 metry. Jednym słowem jest to arcydzieło sztuki inżynierskiej lat dwudziestych ubiegłego wieku. Tak wykonany zbiornik obudowany jest stosunkowo cienkim zewnętrznym murem, a pomiędzy nim a zbiornikiem znajdują się kręte schody o szerokości około 80 cm, prowadzące na sam szczyt.
Ten sposób wykonania konstrukcji wieży uniemożliwia jej prostą adaptację do innego niż pierwotne zastosowania. Obawiam się, że może nawet ją uniemożliwia, biorąc pod uwagę poniesione nakłady i uzyskane z ich udziałem powierzchnie do wykorzystania. Trudno sobie też wyobrazić, gdzie na tak małej powierzchni hipotetycznego “piętra” ulokować klatkę schodową, szyb windy, piony kanalizacyjne, kanały wentylacyjne itp. Przedsięwzięcie (włącznie z usunięciem zbiornika), choć teoretycznie możliwe, jest mało realne pod względem technicznym i ekonomicznym. Należy przy okazji pamiętać, że adaptacja obiektów zabytkowych to wielkie wyzwanie dla inwestora!
Wśród zgłaszanych „sposobów” na piotrkowską wieżę dość często przewijał się pomysł wykorzystania jej szczytu jako punktu widokowego i zlokalizowania w tym miejscu małej kawiarenki z atrakcyjnym widokiem na miasto. Pomysł ten, choć piękny w idei, napotyka na opisane już wcześniej ograniczenia. Przy rozsądnym rachunku ekonomicznym nie da się prowadzić lokalu dla kilku osób, utrzymując przy okazji kosztowną windę, służby porządkowe i zabezpieczając sobie przy okazji zwrot poniesionych, wcale niemałych kosztów. Jeżeli ktoś w tym miejscu powie o turystach odwiedzających Piotrków, to zastanówmy się przez chwilę, jacy to turyści będą chcieli oglądać z lotu ptaka miasto, które nie nadaje się do pokazania z poziomu ziemi. Pamiętajmy, że aby dojść do wieży, najpierw trzeba „pokonać” dworzec PKP.
Piotrkowska wieża ciśnień jest piękna sama w sobie. Stała się też niepisanym symbolem Piotrkowa Trybunalskiego. Osobiście nie sądzę, aby dzisiaj była pilna potrzeba szukania rozwiązania na siłę i znajdowania za wszelką cenę sposobu na jej wykorzystanie.
Po remoncie elewacji należy zadbać o odpowiednie oświetlenie obiektu. Na koronie można zainstalować reflektory laserowe, a okienka umieszczone spiralnie wzdłuż schodów mogą świecić kolorowymi witrażami. Myślę, że na samym dole dałoby się wygospodarować małe pomieszczenie z przeznaczeniem na biuro informacji turystycznej lub też sezonowe stanowisko biura promocji miasta.
Wielkie znaczenie dla całego obiektu ma jego bezpośrednie otoczenie. Winno spełniać wymagania teraźniejszości (wygodna kostka brukowa, ławki, elementy współczesnej małej architektury) i zarazem nawiązywać do historycznego przeznaczenia obiektu. W tym zakresie można pokusić się (po konsultacji z konserwatorem zabytków) o wykonanie dodatkowego okna z hartowanego szkła, ukazującego przechodniom podświetloną nocą konstrukcję zbiornika. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby nieopodal wejścia do wieży (punktu informacji turystycznej) umieścić jedną z dawnych zasuw wodnych (jedna z takich odrestaurowanych zasuw znajduje się na parkingu MZGK przy ulicy Przemysłowej). Osobiście nie miałbym nic przeciwko wykorzystaniu elewacji wieży jako nowoczesnej powierzchni informacyjno-reklamowej (tablica świetlna lub lasery). Postulowałbym również wyremontowanie schodów i korony wieży w celu udostępnienia wejścia na szczyt dla potencjalnych amatorów podziwiania panoramy Piotrkowa (tylko dla zorganizowanych grup i w ściśle określonych porach).
Przedstawioną, z konieczności krótko, analizę polecam miejskim urzędnikom i tym, którym leży na sercu wygląd naszego miasta. Także wszystkim, którzy mają dosyć brudu, dziadostwa i wątpliwej dumy z wykorzystywania Piotrkowa jako planu filmowego dla produkcji osadzonych w realiach ubóstwa minionego stulecia.
Tomasz Stachaczyk
t.stachaczyk@strefa.fm

Pozostałe felietony autora:
 Nie idźcie tą drogą!
 Ciepło, woda, ścieki - Quo vadis?
 Snu o oczyszczalni ciąg dalszy
 Piotrkowska oczyszczalnia: Pieniądze utopione w ...

Komentarze (2)
Mitec
~Mitec (Gość)
20.04.2011 12:48

Zaczynając od początku ,-Najpopularniejszy w PiS- Kto ? Jakiemu operatorowi powierzyłby Pan tą oczyszczalnie.Mielenie językiem jeszcze nikomu pomogło,a co do majątku to jest spisany w księgach wieczystych.Zamieniłbym słowa "Śmiało jestem gotów dać głowę" a nie postawić tezę.I ostatnie co przez ten długi okres Pana działalności Pan zrobił dla Mojego Miasta

waldek
~waldek (Gość)
07.06.2009 10:34

mądre słowa i w pełni się z tym zgadzam. Kilka wsi z powiatu piotrkowskiego i sulejowskiego miało być przyłączonych do nowej oczyszczalni. Ale oczyszczalni nie ma. I w obecnej chwili nie są prowadzone żadne prace.

reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat