Zaczepił kobietę na ulicy, zaproponował swoje towarzystwo, w pewnym momencie popchnął ją na ziemię, kiedy ofiara straciła przytomność, napastnik zabrał jej torebkę. Bełchatowscy policjanci zatrzymali sprawcę rozboju na 29-letniej mieszkance Bełchatowa.
Wystarczy zasłonić twarz, zabrać ze sobą przedmiot przypominający broń i powiedzieć np. „Pieniądze albo życie!”, no i przydałoby się jeszcze trochę zimnej krwi. Tylko tyle potrzeba, aby zgarnąć niezłą sumkę. Tego, że nas złapią, specjalnie nie musimy się obawiać. Choć trudno w to uwierzyć, ale jednak... w ostatni piątek doszło w Piotrkowie do napadu na bank. Trzeciego w naszym regionie w ciągu zaledwie kilku tygodni. Co na to policja?
Choć trudno w to uwierzyć, ale jednak... W piątek ok. godz. 18.00 doszło w Piotrkowie do napadu na bank.
Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie Trybunalskim zatrzymali sprawców pobicia 35-letniej piotrkowianki i taksówkarza.
Zamówili taksówkę, po drodze stwierdzili jednak, że nie zapłacą za kurs. Kiedy taksówkarz postraszył ich policją, zaczęli go dusić i okładać pięściami.
Policjanci z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie Trybunalskim prowadzą czynności w sprawie rozboju, do którego doszło który 10 lipca w banku w Ręcznie. Opracowano portret pamięciowy, który może mieć związek ze sprawą.
Do oddziału bankowego weszło dwóch motocyklistów, ich twarze zasłaniały kaski. Sterroryzowali kierownika banku, kasjerkę i dwóch klientów. Zażądali wydania gotówki.
fot. Jarek Krak/Michał Daleszczyk
Napastnik zasłania się torbą i ma ze strachu rozszerzone źrenice. Pracownica banku trzyma nogę na nodze i wydaje się być odprężona. Klienci widząc broń, reagują... dziwnie. O tym, dlaczego napad na bank w Piotrkowie, do którego doszło 1 czerwca, wygląda groteskowo, opowiedział nam psycholog, Michał Szulc.
Policjanci prowadzą czynności zmierzające do wykrycia sprawcy rozboju dokonanego na pracownikach banku, do którego doszło 1 czerwca około godziny 17.00 przy ulicy Słowackiego w Piotrkowie.
Wszedł do placówki bankowej przy ul. Słowackiego, sterroryzował kasjerki, zażądał wydania gotówki.
fot. as