- Pierwsza rzecz, która rzuca się w oczy to torba, którą napastnik trzyma w dłoni. Zakrywa ona obszar szalenie istotny z punktu widzenia gestów, które wyrażałyby potrzebę zachowania bezpieczeństwa. Mianowicie, jeśli nawet dziwnie to brzmi, są to gesty chroniące obszar genitaliów. Zawsze kiedy mężczyzna staje w taki sposób (zakrywa rękoma, bądź trzyma coś w obszarze genitaliów) nie czuje się pewnie. Wiele zdjęć mężczyzn w takiej pozycji zostało nawet wykonanych w czasie II wojny światowej. Na zdjęciu, które widzimy, napastnik wręcz ściąga torbę w dół, aby zakrywała te obszary, które te interpretowane są z obszarem wrażliwym, chronionym – wyjaśnia psycholog.
Oczywiście mężczyzna jest ubrany w komplet wymaganych dla bandyty ciuchów i gadżetów. Michał Szulc mówi, że często elementy ubioru wymagane w danej branży są traktowane jako rodzaj mentalnej zbroi, którą przywdziewa się po to, aby czuć się pewnie. - Kiedy biznesmen ubiera się na spotkanie w garnitur, białą koszulę, krawat, to robi to po to, żeby mieć wewnętrzne poczucie, że jest kompetentny. Na zdjęciu widzimy człowieka w czapce, chustce na twarzy, która tak naprawdę nie chroni i nie zasłania jego rysów. Ale ten strój należy interpretować właśnie jako coś, co daje mu poczucie skutecznego działania.
Według psychologa, cała pozycja napastnika w banku jest tak naprawdę mało ekspansywna. W momencie, kiedy stoi on przy biurku wygląda wręcz na wycofanego. W ręku rzeczywiście trzyma pistolet, ale układa ręce tak, jakby chciał tym pistoletem zasłonić siebie, a nie zaatakować swoje ofiary.
- Jeśli chodzi o sam portret pamięciowy sprawcy napadu, zwracam uwagę na fakt, że jest to mina człowieka wystraszonego. Szeroko otwarte oczy, wielkie źrenice, ściągnięta twarz wskazują obawę i przerażenie, a nie gotowość do przemocy i groźnych zachowań. Wygląda to tak, jakby ktoś tego człowieka wysłał z „misją”, która i jego przerasta - wyjaśnia psycholog.
Otoczenie reaguje w bardzo charakterystyczny sposób. Na zdjęciu osoba w czerwonym stroju odwraca się do napastnika (z bronią!) plecami. - To zdarza się bardzo rzadko, a wręcz jest niespotykane w sytuacjach zagrożenia. Kiedy uciekamy w panice - tak. Ale w tym przypadku paniki nie mamy, jest raczej spokojny zwrot. Spodziewałbym się bardziej, że osoba w czerwonej bluzce będzie chciała zachować kontakt wzrokowy z napastnikiem, a tutaj - odwraca się, jakby wychodziła z banku po załatwieniu swoich spraw - mówi Michał Szulc.
Uwagę psychologa przykuwa także pracownica banku. - Kołysze ona sobie obcasem, trzyma „nogę na nogę”. Taki gest już w ogóle sugeruje wręcz odprężenie. Na końcu, z tyłu, mamy postacie, które w swojej postawie wyglądają, jakby oglądały spektakl czy film. Wszystko to razem nie robi poważnego wrażenia. Być może reakcje otoczenia są takie a nie inne, gdyż otoczenie społeczne poprzez komunikację niewerbalną napastnika zauważyło, że jest on de facto mało groźny.
Co kieruje człowiekiem, który dokonuje przestępstwa?
- Faktycznymi przestępcami kieruje coś, co psycholodzy i psychopatolodzy nazywają psychopatią. Psychopatia jest zaburzeniem osobowości, jest jej wadliwą konstrukcją. Oczywiście stan taki należy korygować, ale dokonuje się tego rzadko ze względu na fakt, że osoby psychopatyczne tego po prostu nie chcą. W tym zaburzeniu na plan pierwszy wysuwa się nikła zdolność (albo jej brak) przeżywania lęku, również społecznego. Są to osoby, które nie boją się i nie odczuwają strachu. Nowe badania sugerują, ze lęk czy nawet racjonalny strach może być przez takie osoby przeżywane ale tylko w sytuacji, kiedy nie ma bliskiej perspektywy nagrody. Kiedy pojawia się taka perspektywa (w przypadku napadu na bank są to pieniądze, które za chwile napastnik otrzyma) strach znika. W świetle nowych badań coraz więcej ludzi nosi w sobie rys psychopatyczny, mimo że go nie ujawnia - mówi Michał Szulc.
- Po prezydenturze powrócił do nauczania. Krzysztof Chojniak pracuje już nie tylko na uczelni
- Więcej policji na drogach
- Międzynarodowe Zawody w Powożeniu w Stadzie Ogierów w Bogusławicach
- Rajdem rowerowym "Budowlanka" zachęcała uczniów do aktywnego trybu życia
- Zderzenie trzech samochodów na DK74. Ciężarówka zatrzymała się przed pasami, w jej tył uderzył dostawczak, a w niego opel
- Mieszkańcy domagają się wyjaśnień od zarządu PSM. Zapowiadają protest. Spółdzielnia odpowiada.
- Pierwszy etap remontu ulicy Roosevelta za nami
- Mieszkańcy zgłosili 29 projektów
- Akademia Piotrkowska zaprasza do Wioski Wikinga