Każdego dnia policjanci reagują na każdy sygnał dotyczący informacji, że czyjeś zdrowie lub życie jest zagrożone. Niestety zdarzają się sytuacje, że stróże prawa wyjeżdżają też na akcje, będące skutkiem fałszywych zgłoszeń, głupich żartów, czy też bezpodstawnych wezwań. W tym czasie ktoś faktycznie może potrzebować pomocy. Kolejne przykłady nieodpowiedzialnego telefonowania pod numer alarmowy 112 płyną z Bełchatowa.
Za nieuzasadnione wezwanie policji będzie odpowiadał 40-letni mieszkaniec Opoczna. Mężczyzna przed kilkoma dniami zgłosił, że został napadnięty i okradziony z kilkudziesięciu tysięcy złotych. Policjanci z Opoczna ustalili jednak, że prawda była zupełnie inna.
64-letni mężczyzna wezwał policjantów w okolice przystanku autobusowego przy ulicy Przedborskiej w Radomsku i domagał się, by podwieźli go we wskazane miejsce. Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem.
Takiej interwencji na pewno nie spodziewali się piotrkowscy policjanci. Pojechali do pizzerii na wezwanie gościa, którego wyproszono z lokalu. Na miejscu okazało się, że zgłaszający... sam jest poszukiwany przez policję.
Piotrkowska policja rozpoczęła przesłuchania uczestników lokalnego Strajku Kobiet przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego, który odbył się 7 listopada w Rynku Trybunalskim. Wszystkie wezwania dotyczą podejrzenia popełnienia wykroczeniem z art. 50 kodeksu wykroczeń dotyczącego nieopuszczenia zbiegowiska publicznego.
Jak donoszą administratorzy profilu "Piotrkowski Strajk Kobiet" na Facebooku, uczestnicy protestów zaczęli otrzymywać wezwania na komendę. Jak widać na zdjęciu, mają się stawić w charakterze świadka. Osoby, które otrzymały wezwania czują się straszone aresztem lub grzywną.
Piotrkowska policja prowadzi czynności procesowe w sprawie zdarzenia, do którego doszło 12 sierpnia przed budynkiem I LO im. Bolesława Chrobrego w Piotrkowie. Wówczas grupka mieszkańców ozdobiła stojący przed szkołą pomnik Mikołaja Kopernika kolorową flagą.
Twierdził, że ktoś ukradł mu piłę motorową i piwo oraz upił szklankę oranżady, więc wezwał policję. 30-letni mieszkaniec gminy Kluki odpowie za nieuzasadnione wezwanie policjantów. Jak się okazało, był pod wpływem alkoholu.
W sprawie decyzji NFOŚiGW odnośnie zwrotu ponad 700 tysięcy złotych dotacji unijnej przeznaczonej na modernizację projektu oczyszczalni ścieków, miasto Piotrków może odwołać się już tylko do Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Fundusz w ostatnim czasie wystawił kolejne wezwanie do zapłaty.
