Ponad 1,5 miliona złotych dotacji ze środków unijnych wyłudzić miał zatrzymany przez CBA właściciel jednej z piotrkowskich firm zajmujących się gospodarką odpadami komunalnymi.
41-letni mieszkaniec gminy Sulejów za pomocą wykrywacza metalu przeszukiwał i okradał stanowiska archeologiczne na terenie powiatu piotrkowskiego. "Wpadł" po tym jak swoje znaleziska umieścił na aukcji internetowej. Nietypowymi eksponatami szybko zainteresowała się policja...
Najpierw było zdumienie i niedowierzanie, potem tłumaczenia, wizyty w instytucjach dostarczających media, w końcu na policji i w sądzie. Żmudna droga do zwycięskiego wyroku skazującego sprawczynię tych wszystkich nieprzyjemności. Wszystko na nic.
Ostrzegamy przed oszustką. Zdjęcie rzekomej klątwy kosztowało starszego mężczyznę, mieszkańca gminy Gorzkowice 6 tysięcy złotych.
Piotrkowscy policjanci udaremnili wyłudzenie kredytu w kwocie ponad 5 tys. zł. 52-latek „wpadł” w chwili, gdy chciał wypłacić część pieniędzy. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Powracamy do sprawy podrabianych podpisów na kartach poparcia dla kandydata na senatora w ostatnich wyborach parlamentarnych. Przesłuchiwanych w tej sprawie jest nie 1.700 osób - jak informowaliśmy wcześniej - lecz o tysiąc więcej.
Piotrkowska policja prowadzi śledztwo w sprawie fałszowania list poparcia dla kandydata do senatu Rzeczpospolitej Polskiej. Aż 1700 osób w tej sprawie muszą przesłuchać policjanci. Tyle nazwisk znajduje się na listach poparcia dla Dariusza K. - jednego z kandydatów do Senatu w ostatnich wyborach parlamentarnych. Znaczna część rzekomo udzielających poparcia została już przesłuchana.
Sprzedawał na aukcjach internetowych nielegalne dekodery platform satelitarnych i oprogramowanie. 31-letni oszust wpadł już jednak w ręce piotrkowskiej policji. Grozi mu kara nawet do pięciu lat więzienia.
Kilkadziesiąt osób na kwotę kilkuset tysięcy złotych mogły oszukać zatrzymane przez policję kobiety. Na razie pewne jest to, że wyłudziły one 18 tysięcy złotych. Sprawa jest jednak rozwojowa i może się wkrótce okazać, że ta kwota sięga nawet kilkuset tysięcy.
Dwie kobiety podejrzewane o wyłudzenie na podstawie sfałszowanych recept z NFZ blisko 1,2 mln złotych decyzją Sądu Rejonowego zostały tymczasowo aresztowane. Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu policjanci z Sekcji do Walki z Przestępczością Gospodarczą piotrkowskiej komendy zatrzymali właścicielkę apteki oraz byłą lekarkę Szpitala Wojewódzkiego w Piotrkowie.