Na terenie gminy Gidle funkcjonariusze z radomszczańskiej drogówki zatrzymali do kontroli 64-letniego rowerzystę. Jak się okazało mężczyzna miał ponad 1,2 promila alkoholu w organizmie.
25-letni mieszkaniec powiatu tomaszowskiego, mając 2,3 promila w organizmie, kierował mazdą. Doszło do wypadku. W chwili zdarzenia nie tylko kierowca, ale i pasażerowie byli pijani. Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia. Zakrwawiony został odnaleziony w krzakach. To nie był jego pierwszy pijacki wyczyn, w lutym stracił prawo jazdy za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Tomaszowski sąd zdecydował o aresztowaniu 25-latka na 3 miesiące.
Dzięki interwencji świadka policjanci zatrzymali 37-letniego kierowcę, który mając w organizmie 3 promile wiózł pasażerów. Podróż zakończyła się w rowie.
Policja zatrzymała 63-latka, u którego w samochodzie i mieszkaniu znaleziono alkohol domowej produkcji, 450 litrów zacieru oraz urządzenia do produkcji bimbru.
Dzięki reakcji przypadkowego świadka policjanci zatrzymali pijanego kierowcę. 55-letni mężczyzna kierował fiatem, mając w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu.
Policja zatrzymała do kontroli drogowej nissana navarę. Autem kierował 16-letni mieszkaniec gminy Bełchatów. Nie dość, że prowadził, nie mając do tego uprawnień, to jeszcze przewoził 9 pasażerów. W dodatku badanie stanu trzeźwości wykazało 0,30 promila alkoholu w jego organizmie.
Na terapię do Piotrkowa przyjeżdżają z najbardziej oddalonych zakątków Polski. Uczestniczą w zajęciach terapeutycznych i mityngach AA. - Przez chwilę mogą zapomnieć, że wciąż odbywają karę – mówi kierownik Oddziału Terapeutycznego w Areszcie przy ul. Wroniej w Piotrkowie.
Dzielnicowy zatrzymał rowerzystę, który będąc pod wpływem alkoholu przyjechał rowerem na posterunek policji, prosząc o badanie stanu trzeźwości. Wynikiem chciał pochwalić się w ośrodku pomocy społecznej, gdzie ubiegał się o zapomogę. Wynik wskazał blisko promil alkoholu w jego organizmie.
Policjanci zatrzymali czterech mężczyzn, którzy odpowiedzą za pobicie pracownika ochrony jednego z marketów. Dodatkowo jeden z zatrzymanych - 20-latek zostanie pociągnięty do odpowiedzialności za nieuzasadnione włączenie instalacji alarmowej.
Niedożywione i zaniedbane zwierzęta znaleźli policjanci w jednym z gospodarstw w gminie Ujazd w powiecie tomaszowskim. Gospodarza zastali pijanego. Mężczyzna został zatrzymany.