TERAZ14°C
JAKOŚĆ POWIETRZA
reklama

Świąteczne dary dla Pogotowia Opiekuńczego od Widzewiaków z Wysp Brytyjskich

K.Czapczyk
K.Czapczyk śr., 22 grudnia 2021 16:13
Ponad 1000 km drogi przebyły dary i prezenty świąteczne dla podopiecznych piotrkowskiego Pogotowia Opiekuńczego. Bożonarodzeniową zbiórkę na rzecz trzech tego typu placówek w kraju zorganizowała grupa „Widzewska Emigracja”, zrzeszająca fanów łódzkiej drużyny mieszkających na Wyspach Brytyjskich, wśród których nie brakuje także osób pochodzących z naszego miasta i regionu.

- Postanowiliśmy pomóc łącznie czterem domom dziecka. Wybór padł na placówkę z Łodzi, którą opiekują Widzewiacy z Koluszek, Strobów pod Skierniewicami, a także Dom Dziecka w Kaliszu. Na naszej liście nie mogło oczywiście także zabraknąć Piotrkowa Trybunalskiego – mówi pochodzący z Piotrkowa i od 16 lat mieszkający w Anglii Wojciech Wierzba, jeden z organizatorów akcji.

 

Po przebyciu długiej drogi z Wysp Brytyjskich do Piotrkowa, prezenty i dary trafiły do osoby koordynującej akcję w Piotrkowie, a w poprzedzającą święta środę odebrali je podopieczni mieszczącego się przy ul. Wojska Polskiego Pogotowia Opiekuńczego.

 

- Była to dla nas ogromna niespodzianka i wielka radość, ponieważ tych darów dla naszych podopiecznych oraz placówki otrzymaliśmy naprawdę dużo. Dostaliśmy bardzo potrzebny sprzęt AGD, o który poprosiliśmy i który na pewno pomoże nam w codziennym funkcjonowaniu, a z kolei nasi podopieczni otrzymali spersonalizowane i indywidualnie przygotowane dla każdego z nich prezenty – relacjonuje Anna Boduch, dyrektor Pogotowia Opiekuńczego w Piotrkowie.

Jest to naprawdę niezwykle fajne i budujące, że emigranci, którzy dawno temu wyjechali z naszego regionu, wciąż są obecni z nami myślami oraz sercem i to właśnie w rodzinne strony postanowili skierować pomoc – podkreśla dyrektor piotrkowskiego Pogotowia Opiekuńczego.

Poza kilkoma wyjątkami zdecydowana większość osób zaangażowanych w akcję, na emigracji mieszka już od lat i pomimo tęsknoty za ojczyzną to z Wyspami Brytyjskimi wiążą swoją przyszłość.

 

- Kiedy to możliwe, a zwłaszcza jak jest ważny mecz, bardzo chętnie przylatujemy do kraju. Jednak większość z nas nie myśli już o powrocie na stałe, bo na emigracji poukładaliśmy sobie życie i jest nam tu po prostu lepiej na co dzień. Anglia stała się dla nas drugim domem, choć oczywiście zawsze pozostaniemy Polakami i będziemy czuć się związani z ojczyzną – wyjaśnia Wojciech Wierzba.

 

W świąteczną zbiórkę włączyli się także fani Widzewa mieszkający na co dzień w Piotrkowie. Zorganizowali oni składkę, a za zebrane pieniądze kupili Pogotowi Opiekuńczemu bardzo potrzebną pralkę, a także odkurzacz.

 

Dyrektor placówki podkreśla, że otrzymane wsparcie bardzo pomoże w bieżącym funkcjonowaniu, ale dostrzega także dodatkową zaletę pomocy płynącej właśnie od piłkarskich fanów.

To bardzo ważne, że dzieci kibicowanie będą kojarzyć z czymś dobrym i pozytywnym oraz właściwymi odruchami wobec drugiego człowieka. Ma to niewątpliwy walor edukacyjny, bo część z nich jest fanami piłki i mam nadzieję, że właśnie w taki sposób w przyszłości będą manifestować swoje przywiązanie do klubu – mówi Anna Boduch.

Warto podkreślić, że piotrkowskie Pogotowie Opiekuńcze działa jako pełnoprawna placówka opiekuńczo-wychowawcza, w której młodzi ludzie mogą mieszkać aż do ukończenia edukacji. Jednocześnie pomoc jest potrzebna placówce nie tylko w okresie świątecznym, a przez cały rok. Można się zaangażować swój czas jako wolontariusz, przekazać wsparcie rzeczowe czy finansowe. - Każde wsparcie się przyda! - podkreśla dyrektor placówki i zaprasza do kontaktowania się w sprawie ewentualnej pomocy.

Komentarze 2

reklama

Dla Ciebie

14°C

Pogoda

Kontakt

Radio