TERAZ19°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Bardzo dobra
reklama

Początki piotrkowskiego lotniska

MaWag
MaWag wt., 6 listopada 2012 08:27
Choć początek piotrkowskiego lotniska w obecnym jego charakterze datowany jest na lata 50. minionego stulecia, to jednak jako obiekt do wykonywania lotów ta część miasta służyła piotrkowianom, i nie tylko im, na długo jeszcze przed wybuchem II wojny światowej.

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

Tu, gdzie dziś startują i lądują samoloty, jeszcze w latach 20. rozgrywano słynne na cały kraj wyścigi konne. To dlatego też pierwszy pas startowy dla powietrznych maszyn biegł wzdłuż toru, po których kłusowały konie…

 

Początki piotrkowskiego lotniska sięgają drugiej dekady XX stulecia. Jednak prace związane z przystosowaniem terenu południowych błoni do startów maszyn lotniczych na dobre rozpoczęły się w połowie lat 20. Jako najodpowiedniejsze miejsce wybrano tereny, na których w owym czasie rozgrywano słynne na cały kraj wyścigi konne.

Tętent koni i szum skrzydeł

W 1925 roku niejaki Konarzewski, ówczesny prezes piotrkowskiego oddziału Ligi Obrony Powietrznej Państwa, mającego swą siedzibę przy ulicy Kaliskiej 1 (obecnie ul. Słowackiego) wystąpił do magistratu z oficjalną prośbą o wydzierżawienie na terenie placu Wyścigów Konnych, w jego północnej części, obszaru wielkości około 2,5 ha z przeznaczeniem na pas startowy dla samolotów. Wobec przychylności władz miasta w 1927 roku ww. teren zaczął być użytkowany przez dwupłatowiec albatros B-II podarowany piotrkowskiemu Komitetowi LOPP przez Pawła Zołotowa, jednego z najsłynniejszych pilotów-instruktorów w dziejach polskiego lotnictwa. nextpage Ten niemiecki, dwumiejscowy dwupłat o drewnianej konstrukcji, ze skrzydłami dwudźwigarowymi o rozpiętości przekraczającej 12 metrów, krytymi płótnem, z kadłubem kratownicowym, pokrytym sklejką, jeden z 9 zdolnych do lotów zarejestrowanych w owym czasie w kraju, służył w piotrkowskich barwach przez 10 lat. Odbywał głównie loty szkoleniowe oraz propagandowe. Te ostatnie polegały na tym, że podczas kampanii wyborczych właśnie z pokładu albatrosa rozsypywano ulotki agitacyjne.

Pierwszy hangar

We wspomnianym 1927 roku zmianie uległ obszar lotniska LOPP. Prezydent Piotrkowa Kazimierz Szmidt postanowił dokonać zamiany gruntów – LOPP, zamiast dotychczasowego obszaru rozciągającego się wzdłuż całego placu Wyścigów Konnych, otrzymał w dzierżawę teren położony dookoła postawionego w tej części miasta prowizorycznego hangaru. Niemniej najbardziej przełomowym dla nowo powstałego w Piotrkowie lotniska był rok 1928. Wówczas nie tylko doszło do połączenia krajowych, a tym samym i lokalnych struktur Ligi Obrony Powietrznej Państwa z Towarzystwem Obrony Przeciwgazowej i utworzenia jednej Ligi Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej (LOPP), ale również do wzniesienia hangaru samolotowego z prawdziwego zdarzenia.

Siedziba LOPP, która nie powstała

10 lat później piotrkowski oddział LOPP ogłosił przetarg na projekt i budowę nowej, okazałej siedziby dla lokalnych struktur tej organizacji na terenie położonym tuż za parkiem im. księcia Poniatowskiego. Najlepszą ofertą okazała się ta złożona przez Przedsiębiorstwo Budowlane i Biuro Architektoniczne “Architekci B-cia Pencina”, niestety wybuch II wojny światowej przerwał realizację projektu. Z terenem lotniska piotrkowskiego LOPP zwiana jest historia ostatniego, tragicznego skoku węgierskiego pilota i spadochroniarza Edwarda Szykleya. 26 września 1925 roku Edward Szykley, mający na swym koncie 22 skoki – 12 z balonu, 10 z samolotu – po pokazie akrobacji powietrznych z udziałem dwóch samolotów nad terenem Wyścigów Konnych w Piotrkowie podjął próbę skoku na skonstruowanym przez siebie spadochronie. Początkowo wszystko przebiegało po myśli pilota. Samolot niosący go na pokładzie wzbił się do góry, następnie Szykley po osiągnięciu przez maszynę odpowiedniego pułapu wyskoczył. Spadochron jednak nie otworzył się prawidłowo. Pilot zginął na miejscu. Jego pogrzeb, który odbył się nie gdzie indziej, tylko w Piotrkowie, stał się masową manifestacją lokalnych miłośników lotnictwa.

Agawa

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 0

    reklama

    Dla Ciebie

    19°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio