Przypomnijmy, że na wrześniowym spotkaniu, na którym pojawili się przedstawiciele GDDKiA, samorządowcy oraz mieszkańcy gminy Sulejów i powiatu piotrkowskiego, dyrektor Maciej Tomaszewski przedstawił cztery propozycje, zakładające wybudowanie 10 zatok autobusowych (szacowany koszt 1,5 mln złotych), odwodnienie i przebudowę DK 12 w Sulejowie (8,4 mln), budowę ścieżki rowerowej między Piotrkowem i Przygłowem (3,75 mln) oraz zmianę organizacji ruchu przez przebudowę wyspy rozdzielającej drogi 74 i 12 w Sulejowie (11 mln złotych).
Od narady w Sulejowie w przyszłym tygodniu miną równe trzy miesiące, ale w kwestii wdrożenia rozwiązań zmieniło się niewiele... a właściwie nie zmieniło się nic. Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z Maciejem Zalewskim, rzecznikiem prasowym łódzkiej GDDKiA.
- Zgodnie z założeniami, jakie zadeklarował na wrześniowym spotkaniu Pan Dyrektor Maciej Tomaszewski, został przygotowany przez nas plan inwestycyjny, mający poprawić sytuację w Sulejowie. Zgodnie z procedurą plan ów został zgłoszony do naszej Centrali i dalej do resortu któremu podlegamy, aby trafić do Programu Likwidacji Miejsc Niebezpiecznych. Aktualnie czekamy na zatwierdzenie planów i jeśli odpowiedź na naszą propozycję będzie pozytywna, umożliwi nam to przystąpienie do realizacji zamierzeń. Na dziś nie sposób jednak deklarować konkretnego terminu -
odpisał nam.
Przypomnijmy, że - zgodnie z deklaracjami GDDKiA - droga S12, omijająca Sulejów, powstanie najwcześniej za 5 lat.