MKS Lublin oczywiście był faworytem tego sparingowego dwumeczu, ale przecież nie wynik był w tym przypadku najważniejszy.
- Chciałem aby mój zespół zmierzył się z silnym przeciwnikiem. Oczywiście można było zagrać z pierwszoligowcem, wygrać i cieszyć się z pozytywnego zakończenia roku. Nie o to jednak chodzi. Przed nami dużo pracy, a zespół mistrza Polski pokazał jakie mamy braki – powiedział szkoleniowiec Piotrcovii Andrzej Bystram.
Pierwsze spotkanie ligowe w nowym roku piotrkowski zespół rozegra 7 stycznia w Elblągu z miejscowym Startem.