3 listopada około godziny 15 dyżurny policji otrzymał informację, że w jednej z poradni skradziono portfel z pieniędzmi. Sprawca wykorzystał otwarte drzwi do gabinetu i pozostawioną bez nadzoru damską torebkę, z której wyciągnął portfel. Właścicielka torebki zawiadomiła policję, gdy tylko zorientowała się, że została okradziona.
- Funkcjonariusze ustalili, że w czasie kiedy doszło do kradzieży, w budynku byli widziani chłopcy, którzy chwilę wcześniej grali w piłkę na orliku. Według ustaleń, to właśnie jeden z nich dokonał tej kradzieży. Policjanci ustalili rysopis nastolatków i szybko skojarzyli, że poszukują braci mieszkających w centrum miasta. Gdy funkcjonariusze dotarli pod wskazany adres, chłopcy byli już w domu. Przyznali się do kradzieży pieniędzy. Część z nich zdążyli już wydać… na słodycze – informuje oficer prasowy Komendy Policji w Tomaszowie.
O dalszym losie nieletnich zdecyduje sąd rodzinny.