Kopuła o średnicy 5,2 m powstała na budynku Zespołu Szkół Ogólnokształcących. Pod dachem zmieści się cała klasa uczniów, ale dla wygody z teleskopów korzysta się w mniejszych grupach. Gdyby nie dotacja, trudno byłoby o takie przedsięwzięcie. Gros środków pochodzi z budżetu unijnego. Wielu mieszkańców dziwiło się, dlaczego w niewielkim Zelowie powstaje właśnie obserwatorium astronomiczne, ale już teraz wiadomo, że inwestycja okazała się być strzałem w dziesiątkę. Do podbełchatowskiej miejscowości zjeżdża coraz więcej wycieczek szkolnych i indywidualnych.
- Do zelowskiego obserwatorium może przyjechać każdy. Zaznaczam jednak, że przyjmujemy zapisy, żeby móc kompletować grupy wizytowe. Osoby z zewnątrz mogą wejść do budynku i z obserwatorium korzystać. Niedawno obserwowaliśmy “Tranzyt Wenus” - na to wydarzenie również mógł przyjść każdy. W najbliższych miesiącach planujemy kilka tego typu spotkań. We wrześniu – na pewno “Noc z Kopernikiem”. Część ludzi będzie obserwować gwiazdy teleskopem, część oglądać filmy edukacyjne – po jakimś czasie grupy będą się wymieniać. Informację o terminach spotkań będzie na pewno można odnaleźć w Internecie – mówi Damian Nowak, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Zelowie.
- Na terenie szkoły mamy koła astronomiczne, których członkowie regularnie oglądają niebo, opisują zjawiska i pożytecznie spędzają czas. Działalność szkoły w tym zakresie już procentuje. Nawiązaliśmy ścisłą współpracę z Uniwersytetem Łódzkim. Owocem porozumienia jest choćby zakup teleskopu do obserwacji słońca (w sumie mamy teraz pięć profesjonalnych teleskopów). Profesorowie ze studentami przyjeżdżają na obserwacje. Co jest naszą zaletą? W Zelowie jest po prostu dużo ciemniej niż w dużym mieście, łatwiej więc o skuteczne obserwacje – dodaje dyrektor.
Razem z uczniami obserwatorium odwiedziło już ponad tysiąc osób. W okresie wczesnoletnim niebo można obserwować dopiero po 23.00. Z kolei już we wrześniu po 20.00.
JK