W czwartkowe popołudnie, w Rynku Trybunalskim nieopodal biura poselskiego Prawa i Sprawiedliwości w Piotrkowie, zgromadziła się grupa mieszkańców Piotrkowa, która wyrażała swoją niechęć do Antoniego Macierewicza, posła PiS z okręgu piotrkowskiego. Jak mówili podczas pikiety uczestnicy, powodów do organizowania wydarzenia jest kilka.
Przede wszystkim podjęliśmy temat obrzydliwych kłamstw Macierewicza. Poza tym, nie da się przejść obojętnie obok niezliczonych, innych powodów, którymi rząd karmi nas na co dzień. To jest inflacja, ceny prądu czy gazu, problemy z dostępnością do różnych produktów. Do tego łamanie konstytucji czy praworządności. To są problemy, do których cały czas będziemy wracać. Jest jeszcze jedna bardzo ważna kwestia: walka rządu z samorządami. To temat bardzo ważny. To samorządowcy dostają pierwszy cios od wyborców, a posłowie, sejm, rząd, to jest coś odległego. To samorządowcy dostaną jako pierwsi, a przecież większość samorządów jest przeciw PiS - mówił Juliusz Wiernicki, współorganizator wydarzenia.
W piotrkowskiej akcji uczestniczyli także mieszkańcy Radomska i Łodzi. Pikieta w Rynku Trybunalskim trwała niespełna godzinę, a okolicę pilnowało w tym czasie sześć oznakowanych oraz dwa nieoznakowane patrole policji.