W środę radni mieli podjąć w sumie trzy uchwały dotyczące nowych zasad gospodarowania śmieciami. Nie podjęli żadnej. - Ustawa na ten moment obowiązująca obliguje mnie jako prezydenta do zaproponowania stawek - mówił Krzysztof Chojniak. - Muszę się z tego wywiązać. Ustawa zmusza w niektórych przypadkach do drastycznego podniesienia stawek. Wiele samorządów świadomie nie podejmuje uchwał w tej sprawie, bo zdaje sobie sprawę, że dobrego rozwiązania w obecnej sytuacji prawnej nie ma. Mam świadomość, że ustawa jest krzywdząca dla mieszkańców.
Do całej Rady, w imieniu koalicji, apelował Przemysław Winiarski (Razem dla Piotrkowa): - Dziś śmieci od mieszkańców odbiera kilka firm, które konkurują ze sobą cenami i jakością usług. Każdy z nas ma prawo wyboru firmy. Nowa ustawa likwiduje wolny, konkurencyjny rynek śmieciowy. Przypomina to czasy centralizmu. Sam premier Donald Tusk stwierdził, że opłaty są za wysokie. Nie wiedział, jaki knot prawny wyszedł na świat?! A przecież od jego rządu wyszedł ten bzdurny pomysł. Miasto ma ogłosić przetarg wyłaniający firmę, która będzie odbierać odpady. Jesteśmy przekonani, że wystartuje wiele firm o zasięgu ponadnarodowym, bo rynek śmieciowy to złota żyła. Wtedy mogą upaść nasze piotrkowskie firmy. Co z piotrkowianami tam zatrudnionymi? W perspektywie może to doprowadzić do monopolu kilku potężnych firm, które w przyszłości mogą dyktować ceny wyższe niż obecnie, bo przecież nie będzie już żadnej konkurencji. Wiele samorządów protestuje. Ustawa została zaskarżona do Trybunału Konstytucyjnego. Radni koalicyjni przyłączają się do tych działań. Poczekajmy na ostateczne rozstrzygnięcia. W imieniu radnych koalicji apeluję do całej Rady, abyśmy mówili jednym głosem, wstrzymali się od głosowania. Skierujmy do premiera rządu i parlamentarzystów petycję celem przesunięcia wejścia w życie ustawy i jej szybkiej nowelizacji - mówił Winiarski.
- Ustawa miała chronić środowisko, ale nie chroni ludzi - mówił z kolei radny SLD Bronisław Brylski. Tymczasem Senat proponuje nowelizację ustawy śmieciowej. Procedura jest w toku, w związku z tym również samorząd piotrkowski postanowił wstrzymać się z podejmowaniem uchwał w tej sprawie. W środę decyzją radnych uchwały dotyczące śmieci nie zostały podjęte.
Rada Miasta w Piotrkowie planuje wystąpić z apelem do władzy ustawodawczej o zmiany w prawie.
as