Hymn Piotrkowa zabrzmiał z szuflady?

Tydzień Trybunalski Piątek, 18 kwietnia 200816
Od dwunastu lat Piotrków, tak jak Nowy Targ, Suwałki, Sosnowiec i wiele innych polskich miast, posiada swój hymn. Napisany specjalnie w tym celu utwór muzyczny nie doczekał się jednak promocji i do dziś nie jest używany. Czy wkrótce to się zmieni?
Hymn Piotrkowa zabrzmiał z szuflady?
Hymn Piotrkowa



Dla porównania Suwałki i ich hymn


Hymn Piotrkowa powstał z inicjatywy ówczesnego przewodniczącego Rady Miasta, Henryka Komara. – Było to związane z procesem zmian ustrojowych zachodzących w kraju po roku 1989, kiedy wiele gmin i miast wracało do tego, co było związane z ich historią lub przynajmniej starało się tę sferę uporządkować – mówi Henryk Komar. - Są symbole, takie jak hymn czy barwy narodowe, bez których nie wyobrażamy sobie istnienia państwa. Również miasta podkreślają swoją tożsamość poprzez takie symbole. W latach 90. wróciliśmy do starego, prawowitego i historycznego herbu, który od czasu zaborów zastępował inny. Nie mieliśmy jednak hymnu i jako przewodniczący Rady Miasta postanowiłem się tą sprawą zająć – opowiada Henryk Komar. - Dowiedziałem się, że jeszcze w latach 70. ówczesny dyrektor Szkoły Muzycznej, Ryszard Rychlik skomponował dla Piotrkowa utwór, który miał być wykonywany na trąbce z wieży kościoła oo. Bernardynów. Był to bardzo ciekawy pomysł, ale z jakichś powodów nie został wdrożony. Zastanawiałem się, czy powinno się powrócić do utworu Ryszarda Rychlika. Ostatecznie jednak, po konsultacji z przewodniczącymi klubów radnych i wiceprzewodniczącymi Rady, uznaliśmy, że postaramy się o nowy hymn. - Zwróciłem się do piotrkowskiego środowiska muzycznego. Polecono kompozytora z Łodzi. Maciej Latalski odwiedził nas w Piotrkowie i odbyliśmy na temat naszego przedsięwzięcia rozmowy – opowiada Henryk Komar.
Maciej Latalski dziś miło wspomina komponowanie tego wyjątkowego dla Piotrkowa utworu. – Hymn powstawał przez około miesiąc – mówi w rozmowie kompozytor. – Nie wiem, czy dziś napisałbym go w taki sam sposób. Może podszedłbym do sprawy w sposób nieco bardziej nowoczesny, ale charakter utworu na pewno nawiązywałby do bogatej historii Piotrkowa – przyznaje.

Jaki jest nasz hymn?

W archiwach Urzędu Miasta w Piotrkowie znajduje się dziesięciostronicowa partytura “Hymnu Miasta Piotrkowa Trybunalskiego”. Oprócz zapisu nutowego Urząd dysponuje także kasetą analogową z nagraniem utworu. Wszystko to przygotował Maciej Latalski. – Zanim zacząłem pisać ten utwór, sięgnąłem do historii miasta – mówi kompozytor. – Okazało się, że sięga ona odległych czasów, że było to miasto królewskie. Wytyczne władz wskazywały, żeby mający powstać hymn nosił wartość historyczną. Postanowiłem więc napisać coś niezbyt skomplikowanego i w miarę przystępnego, ale też dostojnego – opowiada kompozytor.
Kiedy słucha się hymnu Piotrkowa, wydaje się, że wykonuje go orkiestra symfoniczna. W rzeczywistości zarejestrowany dźwięk powstał przy użyciu urządzeń elektronicznych. – Powstanie hymnu wiązało się nie tylko z napisaniem nut na papierze, ale także z zarejestrowaniem dźwięku – opowiada Henryk Komar. - Były dwie możliwości zrealizowania nagrania: z udziałem zespołu muzycznego i z użyciem urządzeń elektronicznych. Wersja pierwsza nie była możliwa ze względu na wysokie koszty, jakie musiałoby ponieść miasto, tak więc z kompozytorem ustalono, że zarejestruje nasz hymn na taśmie, wykorzystując syntezatory – opowiada Henryk Komar. Tym sposobem od 1996 roku Piotrków posiada zarówno partyturę, jak i zapis audialny swojego hymnu miejskiego.

Wyjąć hymn z szuflady

Inicjatywa podjęta przez Radę Miasta w sprawie hymnu ani nawet jego mobilna forma w postaci gotowego nagrania na taśmie nie pomogły w jego wypromowaniu. Od momentu uchwalenia hymn Piotrkowa przeleżał w szufladzie niemal dwanaście lat. Na szerszą skalę nie interesował się nim nikt, aż do ostatniej sesji Rady Miasta. Podczas obrad radny Mariusz Staszek powrócił do kwestii kompozycji Macieja Latalskiego. - W uchwale z 1996 r. czytamy, że Piotrków posiada hymn – mówi radny. - Czytamy też, że ma on podnosić rangę i znaczenie spotkań i różnego rodzaju imprez miejskich. Mimo to ten wyjątkowy utwór muzyczny nie jest używany. Został zapomniany i leży gdzieś w miejskich archiwach. Wydaje mi się, że powinno się podjąć i kultywować taką tradycję. Dlatego poruszyłem tę kwestię podczas ostatniej sesji – dodaje radny.
O tym, że hymn powinien być używany i kojarzony z Piotrkowem, przekonany jest także Henryk Komar. - Uważam, że hymn powinien w Piotrkowie funkcjonować – mówi były przewodniczący Rady Miasta. - Dobrze, że obecna Rada zwróciła na tę kwestię uwagę. Nie uważam jednak, że musi to być ten hymn, który powstał z mojej inicjatywy. To było kilkanaście lat temu, a każde pokolenie jest dzieckiem swojego czasu i może ktoś będzie miał inne pomysły. Być może tamten hymn byłby atrakcyjniejszy, gdyby Rada przeznaczyła na niego więcej pieniędzy. Być może należy wrócić do pomysłu Ryszarda Rychlika, do sygnału wykonywanego z wieży kościoła na wzór Krakowa. Nie będziemy może oryginalni, ale kontynuowalibyśmy niewątpliwie dobrą tradycję – dodaje Henryk Komar.

Promujmy się hymnem

Według radnego Mariusza Staszka, hymn Piotrkowa mógłby być bardzo ciekawym sposobem promocji miasta. - Nie wiem, na ile ten pomysł się spodoba, na ile znajdzie aprobatę, ale myślę, że gdybyśmy skorzystali z tego, że mamy hymn, wykorzystali go odpowiednio, będziemy się czymś bardzo ciekawym wyróżniać na tle innych miast – mówi radny. – Przecież w haśle, które ma charakteryzować i promować Piotrków słyszymy, że jest to “miasto z przyszłością bogate przeszłością” – dodaje. Jak podkreśla radny nie brakuje imprez miejskich, które hymn by uświetnił. Pojawił się też pomysł, żeby sesje Rady także rozpoczynały się odtworzeniem hymnu miasta. - Może podziałałoby to pozytywnie na rangę wydarzenia, a nawet na atmosferę spokoju i powagi wśród uczestników obrad – zastanawia się Mariusz Staszek. - Pewnie nie wszystkim taki pomysł przypadłby do gustu, ale przecież miejsce i cel, w jakim spotyka się Rada, nie są codzienne. Może i to jakaś kontrowersja, ale ona może podziałać pozytywnie na promocję miasta – mówi radny. Jak przyznaje, jeśli rozważania nad hymnem będą się toczyć dalej, należałoby się zastanowić, czy nie dopisać tekstu do kompozycji Macieja Latalskiego. Sam kompozytor prawa autorskie do hymnu przekazał Radzie Miasta już w roku 1996 i, jak zapewnia w rozmowie telefonicznej, nie ma nic przeciwko skonsultowanym z nim wcześniej przeróbkom hymnu.

POLECAMY


Zainteresował temat?

1

0


Komentarze (16)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Słuchacz Radia Piotrków Reaktywacja ~Słuchacz Radia Piotrków Reaktywacja (Gość)03.05.2016 14:58

Dziś 3 V 2016 w samo południe hymn miasta Piotrkowa Trybunalskiego zabrzmiał z szuflady!
Hymn zabrzmiał po raz pierwszy w eterze na antenie... Radia Piotrków z wieży Sigmatex.

00


MarcinM ~MarcinM (Gość)29.05.2008 18:32

To byc hymn? Przeciez to beznadziejne jest.

02


Piotr ~Piotr (Gość)15.05.2008 21:37

Wracając do tematu artykułu uważam, że hymn miastu nie jest potrzebny ale hejnał by się przydał. Tyle, że grany z najstarszej w mieście wieży czyli z Fary

00


Zona tego radnego ~Zona tego radnego (Gość)25.04.2008 20:44

Ma pan słuszną rację. W tej sprawie emocje wzięły górę. Moje skądinąd wzburzenie nie było skierowane do pana, lecz do pana przedmówców. Rozumiem pana argumenty. Fakt, dyskusja powinna dotyczyć hymnu, a nie osiągnięć mojego męża. Z tego miejsca chcę pana gorąco przeprosić za moje uniesienie. Proszę też o zrozumienie mojej reakcji. Wciąż słyszę, że radny to karierowicz, który myśli tylko o tym, jak dorobić się większego majątku. A stwierdzenie, Ten radny co wywołał temat niech się weźmie za drogi a nie szpanerstwo uprawia, spowodowało moją spontaniczną i zupełnie niepotrzebną reakcję (nazwijmy to) obronną. Chciałam w ten sposób pokazać, że ten radny nie siedzi z założonymi rękami i nie czeka na kolejną dietę wymyślając jakby tu stać się popularnym. Nie chodziło mi również o tanią reklamę. Uważam, że jak ktoś naprawdę chce pomóc innym, to po prostu to robi, a nie krzyczy, że chce zrobić. Powiem tak: gdyby faktycznie dyskusja dotyczyła tylko i wyłącznie wymiany poglądów na temat hymnu ja (przez wzgląd na mojego męża) w ogóle nie zabierałabym głosu w tej sprawie. Serdecznie pozdrawiam. Agnieszka.

00


dyskurs ~dyskurs (Gość)25.04.2008 19:14

Pani Agnieszko widzę, że ma Pani ochotę na dyskusję merytoryczną ale emocje momentami biorą górę. Proszę więc czytać poniższy tekst z nastawieniem pozytywnym.
NIEDOWIARSTWO w internecie to norma wynikająca z istoty tego medium - anonimowości.
Zwrot : <...> jezeli to co jest napisane jest prawdą - świadczy o moim braku wiedzy i możliwosci (w momencie pisania) zweryfikowania omawianych faktów czy treści. W połączeniu z propozycją rozważenia kandydowania w wyborach prezydenckich daje ocenę o pozytywnym zabarwieniu.
Rozumiem próbę pokazania możliwości weryfikacji danych, ale nikt - podchodząc praktycznie do sprawy nie będzie sprawdzał specjalnie treści napisanych na forum internetowy (zwłaszcza przed wysłaniem odpowiedzi) biegając po urzędach czy osiedlach. To jest TYLKO wymiana POGLĄDÓW w internecie.
Swiadomość czego dokonał - ów radny - na innym polu nie jest w tej dyskusji dla mnie najważniejsza. Rozmawiamy wszak o hymnie.
Więc do meritum.
Ja nadal nie rozumiem idei promocji miasta poprzez hymn.
Przyznaję się do kompletnego braku pojęcia o co chodzi.
Doprecyzuję.
Promujemy coś lub kogoś w celu osiągnięcia jakiegoś efektu. Z grubsza rzecz ujmując pierwszym efektem ma być popularność drugim zysk finansowy albo na prestiż, co i tak w gruncie rzeczy przekłada sie na finanse ale to na inny wątek.
Rozumiem, że miasto ma być obiektem promocji, ale czym ma być hymn ? dodatkiem ale do czego ? Jakiejś planowanej kampanii ?
- jaki ma być efekt ? Co uzyskamy ? wzrost turystów, inwestycji, jakość marki ?
Uściślę. Promocja musi mieć
- określoą grupę - do kogo ?
Przykładowo grając hymn na uroczystościach miejskich kierujemy promocję do mieszkańców. Nawet jeżeli to najpiękniejsza na swiecie kompozycja bez słów - będzie to promocja utworu wśród nich a nie miasta.
Załóżmy, że o piosenka z tekstem.
Pytanie z Eurowizją nie było złośliwe ale logiczne. Granie hymnu poza miastem moze promować Piotrków, ale w jakim celu ? Efektem będzie znany hymn i moze utrwalenie nazwy miasta pod warunkiem, ze ją zawiera.
To już przerabialiśmy Piotrków po dożynkach promowała grana w owym czasie non-stop piosenka Andrzeja Rosiewicza "Najwięcej witaminy". Pozwolę sobie wyrazić wątpliwość w to, aby teraz Piotrków mógł liczyć na większy hit niż ten. Tu żart - no chyba, zeby zaśpiewała go Doda.
Rozumiem dobre intencje promocji miasta, ale nie tędy droga! Zła promocja nieprofesjonalna tylko szkodzi. Proszę, o ile mogę sobie na to pozwolić, wybić ten pomysł mężowi z głowy.
Promowanie miasta wśród mieszkańców nie ma sensu. To tak jakby promować hipermarket wśród pracujących w nim kasjerek.
Odkopanie hymnu proszę potraktować jako ciekawostkę. Nie dokładać nam mieszkańcom Piotrkowa (przynajmniej tej grupie, której sie to nie podoba) kolejnego potworka !
Piszę za siebie - nie chce się wstydzić już bardziej niż muszę. A niestety muszę za rózne sprawy.
Tak jak ktoś napisał ponizej - uczmy dzieci i się hymnu Polski by móc na uroczystościach miejskich zaśpiewać więcej niz jedną zwrotkę.
Z poważaniem

00


Żona tego radnego ~Żona tego radnego (Gość)25.04.2008 17:02

Nie zaskoczył mnie Twój komentarz, bo u nas w Piotrkowie o ludziach, którzy coś zrobią mówi się, że albo naiwny dureń, albo kłamie. Niestety mój radny należy do tej pierwszej grupy ludzi. Wszystkie niżej wymienione informacje możesz sprawdzić w Urzędzie Miasta, lub też na niżej wymienionym osiedlu. A jak już sprawdzisz, to potwierdź to proszę z łaski swojej na forum. W sprawie naprawy ulic. Może niech każdy radny dba o swoje osiedle, a będzie nam lepiej. Co do czystości miasta, cóż - radny w pojedynkę nie da rady posprzątać całego miasta (na jego wniosek ustawiono przy zbiegu ul. Mickiewicza i Rolniczej pojemniki na segregację odpadów, ale ludzie wolą wyrzucać śmieci obok koszy. I to pewnie też jego wina?). A tak na poważnie, może zacznijmy wszyscy dbać o czystość w mieście, a na pewno będzie to wspaniałą promocją dla miasta. Hymn może masz rację. Nie wszystkim podoba się ten utwór. Ale przecież nikt nigdzie nie powiedział, że to ma być właśnie ta melodia. To była tylko propozycja. Chodzi o samą ideę. Co do tego, czy byłaby to promocja miasta, to pozwolisz, że nie zgodzę się z Tobą. Hymn mógłby być jednym z elementów, dodatków promujących miasto. A na koniec w sprawie wyborów. Wierz mi, że nigdy nie myślał o prezydenturze, a już na pewno (po tym, co można tu przeczytać) nie będzie próbował. Nie warto.
Mimo wszystko. Z wyrazami szacunku Agnieszka (jak niżej)

10


dyskurs ~dyskurs (Gość)25.04.2008 15:24

Nie rozumiem jak można promować miasto przez hymn ? Wystawimy go w debiutach opolskich czy może od razu na Eurowizji ?
Granie hymnu na uroczystościach może promować sam hymn wśród mieszkańców. A nie miasto - to akurat znamy. Poza tym ta kompozycja raczej odpycha niż przyciąga. Nie krytykuje kompozytora, bo czasy były inne. Moim zdaniem jeżeli cos się nie przyjęło to niech zostanie w szufladzie.
Miasto najlepiej promuje wśród przyjezdnych stan dróg. I tu należy popracować. I czyśtość.
A radny jeżeli to co jest napisane poniżej jest prawdą to niech startuje w przyszłych wyborach na prezydenta.

00


Zona tego radnego ~Zona tego radnego (Gość)25.04.2008 12:14

Drogi kurduplu. Z inicjatywy "tego radnego" w zeszłym roku powstały drogi: Michałowska do końca i Rajska. W tym roku będzie zrobiona ulica Stylowa, Siewna i Zamknięta. Dzięki niemu jest zakończona dokumentacja na realizację ulicy Jerozolimskiej, Spacerowej i Rolniczej, niestety dzięki "staraniom" PIS i Platformy Piotrków nie pozyska środków z UE. na dalszą budowę dróg ( nie został rozpisany konkurs na pozyskanie funduszy). To dzięki jego staraniom powstał miejscowy plan zagospodarowania terenu między ulicami: Piaskowa, Kręta, Spacerowa i Prosta, kanalizacja ulicy Piaskowej, prostej i Leszczynowej. Idźmy dalej. Dzięki jego staraniom powstanie nowe osiedle działek przygotowanych pod budowę domków jednorodzinnych (ok.20 działek),dzięki sprzedaży których miasto pozyska "trochę kasy". Wspierał p. Gural w pozyskaniu środków na spłatę długu, jaki zaciągnęła na wyremontowanie nowego lokalu i przystosowaniu go do potrzeb dzieci niepełnosprawnych.. "Wychodził" 35tys.zł na wyremontowanie sal w przedszkolu nr 11 i "chodzi "za pozyskaniem dodatkowych funduszy na wymianę okien w SP nr 5. Prócz tego ten "szpaner" radny powołał nową Radę Osiedla "Przyszłość". Zajmuje się i częściowo sponsoruje dwie osiedlowe drużyny piłkarskie. W każdą sobotę w okresie zimowo wiosennym mogłeś go zobaczyć na meczach Międzyosiedlowej Ligi Piłki Nożnej. Ostatnio był współorganizatorem i częściowo sponsorem happeningu dotyczącego szkodliwego wpływu jednorazowych torebek foliowych na otaczające nas środowisko. No i nie można pominąć faktu, że chce wypromować nasze miasto poprzez HYMN PIOTRKOWI.A. I z tego, co wiem, to nie ostatnia jego "działalność". Fakt. Straszny "szpaner" ten radny. Przez 17 miesięcy ( a dokładnie od 13 grudnia 2006 roku) NIC nie zrobił. Hmmm. Z poważaniem jego równie "szpanerska" żona Agnieszka P.S. Jeśli chcesz wiedzieć więcej szczegółów daj znać. Chętnie odpowiem.

00


kurdupel ~kurdupel (Gość)24.04.2008 21:31

Ten radny co wywołal temat niech się weżmie za drogi a nie szpanerstwo uprawia.

00


Kate_G ~Kate_G (Gość)19.04.2008 07:51

Tragiczny ten hymn, niech lepiej zrobia jakis konkurs na muzyke. Przeciez to dno jest.

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat