Potwierdza się najczarniejszy scenariusz. Związkowcy usłyszeli oficjalnie od zarządu Piomy o zamiarze grupowych zwolnień.
Drugie spotkanie związkowców z przedstawicielami właściciela fabryki Grupy FAMUR nie przyniosło porozumienia stron. Padły jednak konkretne liczby:
- Wypowiedzenia otrzyma łącznie 130 osób - mówi Czesław Skulski Przewodniczący Komisji Międzyzakładowej NSZZ „Solidarność” w FMG „Pioma S.A.
Zaplanowane na 10 lipca międzyzakładowe spotkanie pracowników Piomy odwołane.
Potwierdza się najczarniejszy scenariusz, który dotychczas był tylko spekulacją. Nawet 20 % załogi największego piotrkowskiego zakładu pracy, Fabryki Maszyn Górniczych Pioma SA mają objąć zwolnienia planowane przez właściciela, czyli katowicką grupę Famur – ustaliliśmy nieoficjalnie. Chodzi o grupę prawie 280 lub 150 osób. Ta rozbieżność wynika z braku informacji, czy 20 % przewidziane dozwolnienia dotyczy całej Piomy zatrudniającej około 1.350 osób, czy też tej części fabryki, która została po wydzieleniu z niej nowej spółki.
Zwolnienia grupowe na Piomie już przesądzone! Pełnomocnik Zarządu Grzegorz Morawiec dostarczył do Urzędu Pracy w Piotrkowie zapowiedź zwolnień grupowych.
Ile osób dostanie wypowiedzenie - nie wiadomo. Związkowcy grożą strajkiem.
Radio Strefa FM otrzymało oświadczenie Grupy FAMUR. Publikujemy je w całości.
- Jesteśmy zaniepokojeni brakiem informacji, nie wiemy tak naprawdę co dzieje się obecnie w fabryce oraz jaki jest powód zwolnienia prezesa Lucjana Dukały - mówią związkowcy z Piomy.
Wszystko na to wskazuje, że zwolnienia w piotrkowskiej fabryce Pioma są nieuniknione. Pracowników chciał bronić prezes firmy Lucjan Dukała, ale...stracił stanowisko.
Zachowujący anonimowość jeden z pracowników Piomy, który dzieli się z nami swoimi spostrzeżeniami i obawami na temat tego, co dzieje się w fabryce, podkreśla, że o ile ubiegły rok upłynął dla załogi spokojnie, a nawet wzrosły zarobki, to od kilku tygodni niepokój wywołują niezapowiedziane wizyty władz Farmuru. - Pojawiły się pogłoski na temat sprzedaży biurowca obok portierni, o podziale Piomy na dwa odrębne zakłady oraz propozycje "dobrowolnego" przejścia do Famuru do Katowic i redukcji kadr z działów marketingu, konstrukcyjnego i technologii - zwraca uwagę nasz informator i dodaje:- Jak zwykle pracownicy mogą sobie tylko domniemywać, co ich czeka w przyszłości.
Kolej linowa w Piotrkowie? Na niegórzystym terenie? Niewiarygodne a jednak prawdziwe... Piotrkowska "Gubałówka" przez kilka tygodni wywoziła żużel z miejskiej ciepłowni do lasu bujnowskiego. Właściciel linowej konstrukcji, FMG "Pioma", nie chce ujawniać szczegółów przedsięwzięcia. Prezes Dukała potwierdza jedynie- "tak, kolejka była, ale już jej nie ma." Oficjalna przyczyna likwidacji- protesty ekologów, nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że w sprawę zaangażowane było SB.