Piłkarze ręczni Piotrkowianina zmierzyli się w sobotę z MMTS Kwidzyn, w meczu 20. kolejki PGNiG Superligi lepsi byli kwidzynianie, którzy wygrali to spotkanie 29:25 (15:12). W niedzielę piotrkowianie rozegrali kolejny mecz z tym zespołem, tym razem w ramach 1/8 finału Pucharu Polski, to spotkanie również przegrali tym razem 26:32 (13:17).
Gdyby piotrkowscy szczypiorniści w pierwszej połowie zagrali tak jak w drugiej, prawdopodobnie pokonaliby Chrobrego Głogów, tak się jednak nie stało i ostatecznie piotrkowianie minimalnie przegrali ten mecz 33:34 (14:22).
Po bardzo emocjonującym meczu Piotrcovia pokonała KPR Gminy Kobierzyce 29:28 (13:15), zwycięską bramkę trzy sekundy przed końcem spotkania zdobyła Monika Kopertowska, dzięki temu zwycięstwu Piotrcovia awansowała na 8. miejsce w tabeli PGNiG Superligi.
Piotrcovia nie wywalczy w tym roku Pucharu Polski, w ćwierćfinale tych rozgrywek podopieczne trenera Rafała Przybylskiego przegrały w Elblągu z tamtejszym Startem 26:34 (16:19).
Piotrkowianin minimalnie przegrał we własnej hali z Zagłębiem Lubin 27:28 (14:12) i spadł na ostatnie miejsce w grupie pomarańczowej PGNiG Superligi. Zacięty bój stoczyła też Piotrcovia, która pokonała w Jeleniej Górze tamtejszy KPR 27:26 (17:14) i awansowała z przedostatniego na 10. miejsce w tabeli najwyższej klasy rozgrywkowej, opuszczając tym samym strefę spadkową.
Piotrcovia wygrała w środę w meczu 1/8 finału Pucharu Polski z pierwszoligowym SPR Olkusz 30:28 (12:14) i awansowała do kolejnej rundy tych rozgrywek.
To nie była udana sobota dla piotrkowskich drużyn, Piotrcovia przegrała w Hali Relax z wiceliderem PGNiG Superligi Vistalem Łączpolem Gdynia 21:31 (12:16), natomiast Piotrkowianin uległ w Szczecinie tamtejszej Pogoni 22:28 (12:15).
To był bardzo wyrównany mecz, ostatecznie Piotrcovia zremisowała z UKS PCM Kościerzyna 30:30 (15:14), dlatego nie zdołała wyprzedzić tego zespołu w tabeli, co oznacza, że przynajmniej przez tydzień piotrkowski zespół nadal będzie zajmował przedostatnią pozycję w PGNiG Superlidze.
Na ten mecz piotrkowscy fani szczypiorniaka czekali od kilku miesięcy, ostatecznie Piotrkowianin przegrał z mistrzem Polski Vive Tauronem Kielce 19:30 (12:15), tylko w pierwszej połowie podopieczni Zbigniewa Markuszewskiego i Dmytro Zinchuka byli w stanie nawiązać walkę z jedną najlepszych klubowych drużyn na świecie, niestety spotkanie jeszcze przed jego rozpoczęciem zakłócili piotrkowscy kibice, dla których zabrakło miejsca w Hali Relax.
Już w czwartek, 2 lutego piotrkowscy szczypiorniści wznowią rozgrywki w PGNiG Superlidze, do Piotrkowa przyjedzie wówczas mistrz Polski oraz zdobywca Pucharu Europy, czyli Vive Tauron Kielce. Czy Piotrkowianin będzie w stanie nawiązać walkę z liderem najwyższej klasy rozgrywkowej?