Gdyby poloniści wygrali sobotnie spotkanie z Zawiszą Rzgów, piotrkowski zespół opuściłby ostatnie miejsce w czwartoligowej tabeli, ostatecznie ten mecz zakończył się jednak zwycięstwem rzgowian 4:2 (2:0).
Nie tylko piotrkowscy szczypiorniści i szczypiornistki nie najlepiej rozpoczęli ten sezon, fatalny bilans ma także piotrkowska Polonia, która z dziewięciu dotychczasowych spotkań przegrała aż siedem, ostatnie w sobotę z zelowskim Włókniarzem, po tej porażce trener Aleksandar Majić zrezygnował z prowadzenia drużyny.
W sobotę poloniści przegrali kolejny mecz, tym razem z Nerem Poddębice 1:4 (0:1), kilka dni wcześniej również wysoko, bo 3:4 (0:3) przegrali z Zawiszą Pajęczno. Po sobotnim spotkaniu z zespołem z Poddębic trener Aleksandar Majić powiedział, że rozważa dymisję.
Wydawało się, że po ostatnim zwycięstwie z Mechanikiem Radomsko, piłkarze piotrkowskiej Polonii złapali odpowiedni rytm gry, ale chyba musimy na to jeszcze poczekać, ponieważ w meczu 5. kolejki IV ligi łódzkiej podopieczni Aleksandra Majicia przegrali z Andrespolią Wiśniowa Góra 1:5 (0:2), zespół nie wystąpił jednak w optymalnym składzie.
Piotrkowska Polonia przegrała w Przedborzu z miejscową Pilicą 1:2 (0:1), bramek w tym meczu nie zabrakło, emocji również, niestety tych negatywnych, sędzia pokazał aż trzy czerwone kartki, a po spotkaniu wywiązała się awantura i na miejsce musieli przyjechać policjanci.