Żółte pasy - pomoc czy utrudnienie?

Tydzień Trybunalski Sobota, 28 sierpnia 201010
Jakiś czas temu w Piotrkowie pojawiły się przy przejściach dla pieszych żółte pasy umieszczone na chodnikach blisko krawędzi. Wielu zadawało sobie pytanie, co one oznaczają? Jak się okazało, są to “pasy bezpieczeństwa” przeznaczone dla osób słabowidzących. Czy są one pomocne? Pojawiły się opinie, że ze względu na złe rozmieszczenie – nie pomagają.
fot. M. Wagafot. M. Waga

Według informacji otrzymanej z Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Piotrkowie - o pojawieniu się pasów przy przejściach zadecydowano na Komisji Bezpieczeństwa przy obecności przedstawicielki osób niedowidzących z terenu Piotrkowa. Ustalono kolor żółty pasów, gdyż jest on bardziej widoczny, wyrazisty i kontrastuje z powierzchnią drogi lepiej niż kolor biały.



– Jest to jakby pilotażowa część tej inwestycji, gdyż w przyszłym roku być może pasy pojawią się na innych skrzyżowaniach. Na razie ulokowano je przy kilku przejściach w centrum miasta, aby zobaczyć, czy zdadzą egzamin. Wykonawcą na nasze zlecenie było Przedsiębiorstwo Robót Drogowo–Mostowych z Południowej, z którym mamy podpisaną umowę - mówi Ryszard Żak z Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji.



Jak to wygląda? Przy przejściach dla pieszych na ich szerokości namalowany jest żółtą farbą pas o szerokości ok. 20 centymetrów. Warstwa farby znajduje się ok. 40 centymetrów od krawężnika. Jednak wśród osób, dla których przeznaczono te oznakowania, pojawiły się opinie, że pasy tak właśnie rozmieszczone nie pomagają. Dlaczego? Głównie dlatego, że im dalej od krawędzi jezdni, tym mniej informują o tym, że pieszy zbliża się do niej. Dodatkowo, oczywiście według niektórych użytkowników mogą wręcz utrudnić przechodzenie przez jezdnię. Pojawia się bowiem problem tego typu, iż osoba słabowidząca myśli, że to zaraz za pasem zaczyna się krawędź jezdni. A po przejściu pasa okazuje się coś innego (żeby przejść przez jezdnię, trzeba dać jeszcze krok). Problem pojawia się także podczas wchodzenia na chodnik. Osoba słabowidząca, która spostrzega żółty pas myśli, że w tym momencie zaczyna się chodnik. Wtedy zdarza się, iż wcześniej potyka się o krawężnik.



Czy pasy zostały źle umieszczone? Jak podaje Ryszard Żak – nie. – Pasy są jak najbardziej właściwie wykonane. Musi być zachowana ta odległość od krawędzi jezdni, gdyż jeżeli pas namalowany zostałby na krawężniku, pieszy stałby bezpośrednio przy przejeżdżającym samochodzie. Pojazd mógłby wtedy taką osobę po prostu zahaczyć. Nie ma możliwości, żeby to krawężnik był pomalowany. Zwracam uwagę, że pasy zostały wykonane tak, jak jest to zrobione w innych miastach. Wszędzie to pierwsze płyty przy krawężniku są oznakowane.



Innego zdania są sami słabowidzący. - Mam problemy ze wzrokiem od 1978 roku. Usunięto mi 2/5 tęczówki. Na jedno oko widzę blisko, na drugie daleko. Pasy w takim wykonaniu nie ułatwiają życia słabowidzącym. W Łodzi na przykład jest zejście pod ziemię i pasy namalowane są przy brzegu, żeby nikt nie musiał szukać nogą, gdzie dalej znajduje się koniec krawężnika. W przypadku Piotrkowa pasy te okazują się zupełnie niepomocne, gdyż i tak nie pokazują, że zaczyna się jezdnia. Jest pas, a niedowidzący musi za pasem szukać, gdzie kończy się chodnik. Nie wiadomo, czy tak naprawdę trzeba uważać na pasek biały, czy żółty. Bo jak już się wejdzie na biały, to praktycznie mówiąc, jest jezdnia. Moim zdaniem, jako użytkownika tych pasów, powinny one być na samym brzegu - mówi Jan Jaros, członek Związku Niewidomych w Piotrkowie Trybunalskim.


- Kiedy pojawiły się żółte pasy w Piotrkowie, zastanawiało mnie, dlaczego są namalowane w tak dziwny sposób. Mianowicie: każdy innej szerokości, każdy w innej odległości od jezdni, itd. Dowiedziałem się po jakimś czasie z wiarygodnego źródła, w jaki sposób były malowane te pasy. Jeden z pracowników firmy wykonującej zlecenie dla Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji powiedział mi, iż zlecenie wyglądało następująco: przyszedł kierownik i powiedział, że pracownicy mają namalować żółte pasy dla słabowidzących. Nikt nie powiedział, jak te pasy dokładnie mają wyglądać: jakiej mają być szerokości, w jakiej odległości. Z tego, co się orientuję, pasy te powinny być namalowane na samej krawędzi chodnika, aby osoba niedowidząca wiedziała, że jeżeli da następny krok, to będzie już na jezdni. Na dodatek zauważyłem, że to przy tych najbardziej niebezpiecznych przejściach, na największych skrzyżowaniach, pasów tych nie umieszczono.



Jak się okazuje, pracownicy w związku z brakiem polecenia co do wyglądu i rozmieszczenia pasów, sami ustalali sobie ich długość, szerokość i odstęp od jezdni. Zauważono także, że pasy zaczynają coraz mniej odznaczać się od jezdni w związku z wycieraniem. Na pytanie, iloma warstwami farby zostały wykonane oznaczenia, z Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji padła odpowiedź, że jedną warstwą, gdyż nie ma potrzeby, żeby było ich więcej. Zaś z anonimowego źródła dowiedzieliśmy się, iż ilość farby przeznaczona na wykonanie pasów wystarczyła na dwie, trzy warstwy. Położono jednak jedną dla obniżenia kosztów i przede wszystkim po to, aby za jakiś czas firma miała co robić.



Pasy powinny służyć bezpieczeństwu osób słabowidzących i pomóc im w poruszaniu się po mieście. Należy także wspomnieć, że Piotrków nie jest miastem “łatwym” dla niewidomych i niedowidzących. Na każdym kroku słupy, brak prostych chodników, sygnalizacja dźwiękowa, która przy huku samochodów nie wiadomo skąd “piszczy”. Pasy są jakimś rozwiązaniem dla takich osób, ale powinny być wykonane w sposób odpowiedni, aby mogły wzorowo spełniać swoje zadanie.



Czy ktoś pobłądził na drodze umieszczania pasów przy przejściach? Sądząc po zdaniu tych, dla których pasy wykonano,– tak. Nie wiadomo tylko, czy z założenia miały być one “sztuką dla sztuki”, czy to, że nie służą odpowiednio niedowidzącym, spowodowane jest brakiem odpowiednich informacji i nadzoru kompetentnych osób.

 

Magdalena Waga

ankieta Ankieta

Czy Piotrków jest przyjazny niepełnosprawnym?


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

Komentarze (10)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

wiol77 ~wiol77 (Gość)30.08.2010 16:03

Mogą być i zielone w kropki bordo!!!

00


P51 ~P51 (Gość)30.08.2010 12:36

"Piotrkowianin" napisał(a):
Chyba żartujesz?!
Od kiedy to zwykły człowiek zwracający się z wnioskiem do urzędu musi znać wszystkie przepisy dotyczące ww. zagadnienia?


Spoko, po co ta napinka...? ;-)
Jako pomysłodawcę,który nie określił parametrów pasów, miałem na myśli urzędasów.
Dobrze wiem,że pojedyncza,prywatna osoba może sobie najwyżej palcem w bucie pomerdać...;-)

00


Piotrkowianin Piotrkowianinranga30.08.2010 11:43

"P51" napisał(a):
Jeśli w piśmie proszącym o wymalowanie pasów nie podano danych o ich wymiarach i położeniu względem krawężnika, to już niedbalstwo i brak profesjonalizmu pomysłodawcy...

Chyba żartujesz?!
Od kiedy to zwykły człowiek zwracający się z wnioskiem do urzędu musi znać wszystkie przepisy dotyczące ww. zagadnienia?
Obawiam się, że się mylisz - to na urzędnikach spoczywa ten obowiązek. Za to przecież biorą co miesiąc pensje z naszych podatków. Niestety, fachowcom zatrudnionym przez Pobożnego bardzo to nie wychodzi: a to nie potrafią prawidłowo oznakować ścieżki rowerowej, a to zrobią przejście dla pieszych między 2 trawnikami, zapominając o połączeniu go z chodnikiem, a to zrobią ścieżkę rowerową kończącą się 20 metrów od istniejącej ścieżki.
Oto najnowszy przykład ze skrzyżowania al. Piłsudskiego, al. Kopernika i ul. Sienkiewicza:
http://img840.imageshack.us/img840/1486/pisudskiego20100829.jpg
http://img710.imageshack.us/img710/8027/pisudskiegosienkiewicza.jpg
Rozumiem zakaz skrętu w lewo, ale dlaczego zabroniono na tym skrzyżowaniu zawracania?

00


P51 ~P51 (Gość)30.08.2010 10:04

Łomatko!
Aaaależ to olbrzymi problem...
Proponuję bardziej zaangażowane tematy,których w mieście pełno...
Że pas nie na samej krawędzi...? A może właśnie to lepiej, bo jest miejsce na bezpieczne wyhamowanie rozpędu, na bezpieczne postawienie jeszcze jednego kroku. No, to tak by "paszczą" nie wpaść z rozpędu pod samochód...
A że pasy nierównej szerokości... A to już jest jakość wykonania pomysłu. Jeśli w piśmie proszącym o wymalowanie pasów nie podano danych o ich wymiarach i położeniu względem krawężnika, to już niedbalstwo i brak profesjonalizmu pomysłodawcy...
Jeśli...

00


Piotr Włostowic ~Piotr Włostowic (Gość)29.08.2010 22:12

"Judasz" napisał(a):
Słyszałem o urzędzie, w którym pracownicy nauczyli się polować na muchy kantem linijki. Oczywiście ewolucja trwała. Nie wszystko stało się od razu. Najpierw były to puste PETy, później zwinięte gazety, następnie płaska linijka i dalej osiągnięto ów szczyt - kant linijki


Kierownik mojej szkoły podstawowej (potem porobiono dyrektorów), starszy pan, nauczyciel przyrody, najstarsza bodaj w mieście podstawówka, nr 8, imienia Emilii Plater, łapał, a raczej zgarniał nader zgrabnym ruchem dłoni siedzące na ścianie muchy. Zaciskał je w pięści i wyrzucał przez okno na ulicę Sienkiewicza. Nie to jednak najciekawsze. Potrafił je w podobny sposób unicestwiać podczas lotu.
Ale o kancie linijki nie wiedziałem.

00


Piotr Piotrranga29.08.2010 11:05

Może nie dokładnie na temat ale na pewno o przejściach.
Jest w mieście parę przejść które mają dodatkowe oświetlenie w postaci lampy umieszczonej nad przejściem i świecącej pionowo w dół na pasy. Na pewno pieszy ma dobrą widoczność na pasy, na pewno przelatujące samoloty dobrze widzą tak oświetlonego przechodnia ale kierowcy już nie koniecznie. A wystarczyłoby wysięgnik z lampą przesunąć tak aby oprawa lampy wisiała nie nad przejściem ale jeden do dwóch metrów przed przejściem. Tak umieszczona lampa oświetlała by zarówno przejście dla pieszego jaki i samego przechodnia dla kierowców.
A co by nie było, że nie na temat, to takie pasy to fanaberia. Zimą i tak będą niewidoczne a po zimie przez pół roku również. Przecież po zimie trzeba odświeżyć a tu przetargi, procedury itp itd.
Już lepsza by była bramka z dwóch jaskrawo pomalowanych słupków po obu stronach wejścia na przejście. A zważywszy, że mamy podobno XXI wiek to słupki można oświetlić a nawet wyposażyć w światło (niekoniecznie od razu laser) rysujące krechą na samym skraju jezdni, co by było widoczne i na asfalcie i na śniegu.

00


Dawid Dawidranga29.08.2010 10:26

Dla mnie to nic nie znaczacy szczegol, a czy pasy sa zolte czy rozowe to mi to lotto!

00


Imię Imięranga29.08.2010 10:05

Czy to społeczeństwo ma decydować czy jest lepiej widoczne? Trzeba zapytać się osób słabowidzące czy są lepiej widoczne i czym im to pomogło.

00


Judasz ~Judasz (Gość)29.08.2010 10:00

"Piotr-Wlostowic" napisał(a):
Ludzie w polskich urzędach nudzą się przepotwornie bite 8 godzin, zabijając człapką muchy na ścianach.


Słyszałem o urzędzie, w którym pracownicy nauczyli się polować na muchy kantem linijki. Oczywiście ewolucja trwała. Nie wszystko stało się od razu. Najpierw były to puste PETy, później zwinięte gazety, następnie płaska linijka i dalej osiągnięto ów szczyt - kant linijki ;) Skuteczność 100%. To tak tylko dla dobrego humoru ;)

00


Piotr Włostowic ~Piotr Włostowic (Gość)29.08.2010 00:37

Ludzie w polskich urzędach nudzą się przepotwornie bite 8 godzin, zabijając człapką muchy na ścianach. A kiedy już rozpłaszczą je wszystkie, znów ogarnia ziewanie i aby nie usnąć, biorą się do roboty.
Najczęściej, to robota głupiego, jak w opisanym wyżej artykule.
No dobrze, wymyślono żółte pasy. Niechaj i tak będzie.
Ale, czy nie prościej, żebyśmy my - w 99 procentach katolicy, my - zwolennicy ojca Tadeusza i stronnicy posła Palikota - po prostu wzięli pod ramię osobę starszą, niedowidzącą, ułomną fizycznie, czy choćby tylko bezradnie rozglądającą się przy przejściu, nie mówiąc już o dziecku i... tak, tak, Bingo! - przeprowadzili bezpiecznie na drugą stronę za zwykłe "dziękuję" albo i bez tego "dziękuję"?!
Nieee, my nie mamy czasu!
My nic ani nikogo po bokach nie widzimy!
My się spieszymy! Gnamy! Bo nie zdążymy!
Nie daj Boże, zamkną nam Focus Mall i co wtedy z nami?
No, nie kupimy tego upatrzonego w Zarze łacha!
Tak, pasy malujmy!
Żółte. A jeszcze lepiej - zielone w kropki bordo!

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat