Oficjalne obchody Święta Niepodległości w Piotrkowie miały w tym roku podobny przebieg, jak w poprzednich latach. Wszystko rozpoczęło się eucharystią w kościele oo. Bernardynów. Po mszy świętej poczty sztandarowe oraz zgromadzeni mieszkańcy przeszli na pl. Kościuszki, gdzie zorganizowano oficjalną część obchodów.
Była ceremonia wojskowa z asystą Kompanii Honorowej 25. Brygady Kawalerii Powietrznej z Tomaszowa Mazowieckiego oraz złożenie kwiatów pod pomnikiem Grobu Nieznanego Żołnierza przez przybyłe delegacje władz państwowych i samorządowych, partii politycznych, jednostek oświaty oraz organizacji i stowarzyszeń.
Tradycyjne przemówienie z okazji Narodowego Święta Niepodległości wygłosił także prezydent Krzysztof Chojniak. W tym roku włodarz Piotrkowa nawiązywał do historii Piotrkowa, ale odniósł się także do teraźniejszych wydarzeń. Padło sporo gorzki słów na temat przywar, które Polsce szkodzą od wieków.
U podstaw większości naszych narodowych nieszczęść leżały małostkowość i prywata. To było i jest paliwem niezgody i kłótni, którymi – ku radości naszych wrogów – osłabialiśmy i osłabiamy Ojczyznę. Niestety nie uczymy się na błędach. Oddając bohaterom należny hołd, świętując zwycięstwa, celebrujemy także porażki, ale rzadko poświęcamy czas na analizę przyczyn klęsk narodowych. W czasach pokoju, gdy inni rosną w siłę, my trwonimy czas na kłótnie i spory. Potrafimy jednoczyć się dopiero wówczas, gdy nieszczęście rozgości się w naszym domu – wskazywał prezydent Chojniak.
Prezydent przypominał, że w Piotrkowie świadomie kultywuje się tradycje, dba się o kulturę i naukę, gdyż są to spoiwa naszego społeczeństwa.
Nie poddajemy się kojarzonej z zaborami i niewolą pseudokulturze, schlebiającej tanim gustom tandecie, po której w pamięci pozostają tylko prostackie rymy i rytmy, a w sercach i umysłach pustka – mówił prezydent, wskazując, że analiza własnej historii przydaje się nie tylko od święta. - Wyobraźnią sięgać trzeba dalej niż do wyborów, wyżej niż stan konta w banku. Patriotyzm wymaga mądrości i odpowiedzialności. Dlatego zamiast tracić czas i siły na kłótnie, warto działać razem, dla Piotrkowa, dla Polski… Niech łączy nas miłość do Ojczyzny i troska o wspólny dom, jakim jest nasze miasto, jakim jest Polska, aby potomkowie mogli szczycić się naszymi osiągnięciami i z dumą nieśli biało-czerwone flagi – zakończył prezydent.
Część oficjalna obchodów zakończyła się na Rynku Trybunalskim, gdzie odbyło się przyrzeczenie strzeleckie Jednostki Strzeleckiej Strzelec 1031 im. Obrońców Lwowa.