Z łupu cieszyli się zaledwie kilkanaście godzin. Zatrzymanym przez policjantów podejrzanym o rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi kara do 15 lat więzienia.
- 11 marca po godzinie 22.00, lekarz z bełchatowskiego szpitala zawiadomił policję o przyjęciu na oddział 41-letniego obywatela Ukrainy, którego obrażenia wskazywały na to, że padł ofiarą napaści. Niezwłocznie do szpitala pojechali policjanci. Z relacji pokrzywdzonego wynikało , że został brutalnie pobity i okradziony przez trzech nieznanych sobie mężczyzn. Funkcjonariusze ustalili, że 11 marca, około godziny 17.00, 41-latek spotkał się w Zelowie z dwoma Polakami. We wcześniejszej rozmowie telefonicznej zaproponowali mu oni sprzedaż samochodu. Na miejsce postoju oferowanego auta pojechali peugeotem Ukraińca. Klucząc leśnymi duktami i podrzędnymi drogami, po kilkudziesięciu kilometrach, dotarli na leśny parking, którego dokładnej lokalizacji pokrzywdzony nie był w stanie określić. Tam cała trójka wyszła z samochodu, kierując się w stronę stojącego kilkadziesiąt metrów dalej mężczyzny - rzekomego właściciela wystawionego do sprzedaży pojazdu. Nagle 41-latek został od tyłu napadnięty przez ludzi, z którymi przyjechał. Po przewróceniu na ziemię, napastnicy zaczęli bić go pięściami, kopać po całym ciele, a jeden z bandytów kilkakrotnie uderzył metalową rurką w głowę. W tym czasie do oprawców dołączył ich wspólnik. On również bił napadniętego. Doprowadzony do stanu bezbronności mężczyzna wydał oprawcom 4000 złotych i 50 euro. Wtedy przestępcy uciekli, pozostawiając swoją ofiarę w miejscu rozboju. Napadnięty po pewnym czasie zdołał wyjechać z lasu i dotrzeć do bełchatowskiego szpitala. Do wykrycia sprawców bandyckiego napadu zaangażowano najbardziej doświadczonych policjantów. Ich starania, już po kilkudziesięciu godzinach, przyniosły oczekiwany rezultat. Wytypowano trzech podejrzewanych, a następnie ustalono ich miejsce aktualnego pobytu. 12 marca 2013 roku cała trójka została zatrzymana na terenie powiatu łaskiego. Zgromadzony pod nadzorem prokuratora materiał dowodowy pozwolił ogłosić zarzuty rozboju 23-latkowi i jego 21-letniemu kompanowi (obaj z powiatu łaskiego) oraz 17-letniemu łodzianinowi. Policjanci odebrali zatrzymanym znaczną część zrabowanych pieniędzy i zwrócili je pokrzywdzonemu - mówi podkom. Sławomir Szymański, oficer prasowy policji w Bełchatowie.
Prokurator wystąpił do sądu z wnioskami o tymczasowe aresztowanie.
(Strefa FM)
- Kontrole szamb w regionie
- Nowe inwestycje w obrębie Pilicy i Zalewu Sulejowskiego
- Wałęsające się psy w gminie Wolbórz: problem mieszkańców i wyzwanie dla samorządu
- Fundusze europejskie dla województwa łódzkiego
- Wojsko opanowało Bugaj
- Dzień babci w przedszkolu Kubuś Puchatek w Piotrkowie
- Tragedia w szpitalu w Piotrkowie. Pacjentka nie przeżyła, bo odmówiono jej pomocy w szpitalu? [aktualizacja]
- Piotrkowska policja zatrzymała dilera narkotyków
- Prezydent Piotrkowa przekazał wyjątkowy dar na licytację WOŚP