- Dzień Pracownika Socjalnego. Statuetki dla MOPR i PCPR w Piotrkowie
- Podsumowali tegoroczną kwestę
- Kto zostanie mistrzem gminy Sulejów?
- Problem mieszkańców bloków w Woli Krzysztoporskiej
- Szukali ciała w dawnym szpitalu
- Lubisz jazz? Wpadnij na dwa dni do Sulejowa
- Budowa tężni solankowej w Piotrkowie oficjalnie zakończona
- Policja ukarała Antoniego Macierewicza. Czy poseł straci prawo jazdy?
- Jazda elektryczną hulajnogą kosztowała go łącznie 2700 zł. Wszystko przez alkohol
Znikną ulgi dla posiadaczy karty miejskiej
Pan Marek (nazwisko do wiadomości redakcji) kupił kartę miejską niecałe dwa lata temu. Gdy dowiedział się, że mają zniknąć ulgi przysługujące posiadaczom karty, zamierza zwrócić ją MZK (wpłacił za wydanie karty 10 zł kaucji).
- Powinni tak zrobić wszyscy, którzy ją mają, i przesiąść się na minibusy, a "emzetki" znowu będą w plecy - denerwuje się pan Marek.
Obecnie opłaty kartą zależne są od liczby przejechanych przystanków. I tak, od 1 do 3 przystanków cena biletu jest niższa od ceny biletu podstawowego o połowę, a od 4 do 6 przystanków o jedną czwartą. Do tego dochodzą rabaty za doładowanie karty.
- Mnie się to opłacało, bo najczęściej jeździłem 3, 4 przystanki do pracy, a teraz mam płacić 2 zł, to ponad 100 procent podwyżki!
Zbigniew Stankowski, prezes spółki MZK, potwierdza, że zasady się zmienią wraz z wejściem w życie uchwały rady miasta, co spodziewane jest do połowy lipca.
- Nie może być takiej sytuacji jak dziś, bo ceny biletów ustalone uchwałą są sprzeczne z cenami przejazdów na różnych nośnikach - wyjaśnia.
Dodaje, że wbrew obawom użytkowników kart miejskich, zmiana będzie dla nich korzystna. - Korzystając z biletu okresowego dwa razy dziennie na jednej linii przez 22 dni w miesiącu, cena biletu wynosi 1 zł, a na dwóch liniach tylko 66 groszy - podkreśla prezes Stankowski.
Marek Obszarny POLSKA Dziennik Łódzki