Radni, którzy złożyli wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej, jak ognia unikają słowa „koalicja”. W wydanym przez nich oświadczeniu czytamy, że „doszło do honorowego porozumienia radnych, ponad podziałami politycznymi i różnicami światopoglądowymi, którzy w poczuciu najlepiej pojętego obowiązku wobec mieszkańców Radomska oraz po konsultacjach z wyborcami postanowili podjąć niezbędne przedsięwzięcia, celem podniesienia poziomu merytorycznej pracy rady miasta w obszarze spraw pozostających w zakresie gminy, zgodnie z ustawa o samorządzie gminnym”. Porozumieli się radni FSG, SLD i troje radnych Prawa i Sprawiedliwości, choć sygnatariusze pisma zapewniają, że emblematy partyjne nie są tu najważniejsze, a do „zgodnej współpracy zapraszamy wszystkich radnych oraz mieszkańców Radomska”. Radni nie chcą mówć, kto po zamianach zasiądzie w prezydium rady, ani też o szczegółach, co skłoniło ich do podjęcia tak radykalnych decyzji.
- Nie uważamy za stosowne rozmawiać z naszymi kolegami radnymi poprzez media, bo jest to nieeleganckie i niekulturalne i świadczyłby o tym, że my naszych kolegów lekceważymy. A tak nie jest. Zaprosiliśmy ich do zgodnej współpracy na rzecz miasta. Najlepszym momentem będzie rozmowa podczas sesji i wymiana argumentów – mówi Arkadiusz Ciach radny SLD.
(jd)