Jechałam od strony Rozprzy już po szóstej rano i drogi wyglądały nieźle. Na rondzie Sulejowskim widziałam już pług odśnieżający drogę - relacjonowała pani Barbara. Podobne spostrzeżenia ma pan Mateusz, który do Piotrkowa wjeżdżał od strony ul. Rakowskiej. - Pracę zaczynam wcześnie rano, a po drodze na miejsce minąłem trzy pracujące pługi - dodaje.
Do naszej redakcji zgłosiła się także pani Łucja, która z kolei widziała, jak w al. Piłsudskiego pługi pracowały nie tylko na ulicach, ale także na chodnikach. Karola Szokalskiego, dyrektora Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta, zapytaliśmy, jak wczorajsza akcja wyglądała od wewnątrz.
Staraliśmy się tak zabezpieczyć jezdnie, aby były przejezdne, a chodniki były odśnieżone. We wczorajszej akcji brały udział trzy pługo-piaskarki, jeden pług, jeden ciągnik i tzw. bobcat, który obsługiwał miejsca parkingowe. Dodatkowo mocno zaangażowana była firma ZIOM, która dba o czystość w mieście, pracownicy ZDiUM oraz pracownicy interwencyjny, którzy pracowali przede wszystkim nad chodnikach i przejściach dla pieszych - relacjonuje Karol Szokalski.
Dyrektor ZDiUM podkreśla, że w Piotrkowie znajduje się około 500 ulic, a to powoduje, że do wszystkich służbom nie udało się dojechać wczoraj. W piątek te prace będą kontynuowane.
W najbliższych dniach temperatura ma nieco wzrosnąć, a to oznacza, że śnieg będzie topniał. To z kolei może spowodować, że - szczególnie nad ranem - drogi mogą być śliskie. Prosimy kierowców o rozwagę i zachowanie szczególnej ostrożności.
A Wy jak oceniacie pracę drogowców podczas pierwszego ataku zimy?