Taki „poziom” wody, a raczej jej brak odnotowano pod koniec lat 70., kiedy to w 1978 r. celowo spuszczono w nim wodę, by oczyścić dno i pogłębić staw. Od tamtego czasu nigdy nie było tak źle jak teraz. – Trochę wody pozostało jeszcze w mniejszych stawach położonych poniżej głównego zbiornika. Być może jest to dobra okazja, by pomyśleć o ponownym oczyszczeniu stawu i zrobieniu zbiornika retencyjnego z prawdziwego zdarzenia – mówią wędkarze z Koła nr 35 PZW z Woli Krzysztoporskiej, którzy opiekują się obiektem.
(materiały: Urząd Gminy w Woli Krzysztoporskiej)