"Zatrudnią" sokoły, by wystraszyć gołębie

Dziennik Łódzki Poniedziałek, 03 listopada 20086
Na gołębie zanieczyszczające miasto najbardziej narzekają mieszkańcy dwóch kamienic naprzeciwko parku im. Jana Pawła II. - Całe parapety mamy w gołębich odchodach. Aż nieprzyjemnie jest wyjrzeć przez okno - mówi piotrkowianka Magdalena Rajkowska.

Pomysły na przepłoszenie ptaków, których w mieście przybywa, na razie są dwa: rozkładanie na parapetach budynków specjalnego, atestowanego i niedrogiego żelu, który zniechęci gołębie do powrotu w to samo miejsce lub przepłoszenie ich przez sokoły.

Referat ochrony środowiska, uzbrojony w wiedzę po spotkaniach m.in. z gołębiarzami, już prowadzi rozmowy z sokolnikiem, który przepędza gołębie z lotniska w Łasku. Jedyną wątpliwość zasiało rozporządzenie ministra środowiska w sprawie gatunków dziko występujących zwierząt, objętych ochroną. Na jego liście widnieje bowiem także gołąb miejski. Urzędnicy wystąpili więc o opinię do Ministerstwa Środowiska i wskazanie wymogów, jakie miasto musi spełnić, by móc skorzystać z formalnie zakazanych metod. Jeżeli ministerstwo pozwoli, nad miastem już w połowie listopada mogłyby zacząć latać sokoły.

Rzecznik prasowy ministerstwa Elżbieta Strucka podkreśla, że ustawa o ochronie przyrody zakazuje umyślnego płoszenia i niepokojenia zwierząt objętych ochroną, ale można na to w wyjątkowych sytuacjach dostać pozwolenie.
- Płoszenie ptaków przy użyciu sokołów jest już stosowane na większości lotnisk, w rejonach niektórych zakładów spożywczych, przy niektórych wysypiskach śmieci i w nielicznych parkach miejskich - dodaje Strucka, która jednocześnie proponuje inną metodę płoszenia: - Można używać urządzeń hukowych lub emitować nagrania odgłosów ptasich drapieżników.

Robert Kowalski z referatu ochrony środowiska w piotrkowskim magistracie uważa, że to też ciekawy pomysł. Wzdłuż ul. Słowackiego są nawet głośniki. Jednak spotkał się z opinią, że nagrania są mniej skuteczne niż sokoły. Jeśli wygrają sokoły, to gotowy jest już scenariusz działania.
- Sokół może latać najwyżej pół godziny, więc będzie kilka ptaków. Będą wypuszczane z najwyższych budynków w centrum Piotrkowa, bo stamtąd też mamy najwięcej sygnałów o szkodliwej działalności tych ptaków - mówi Kowalski.

Kowalski podkreśla, że akcja ma być pilotażowa. Ale już słychać głosy krytyki, że to metody niehumanitarne.
- W tylu miastach są gołębie, a u nas chcą z nimi walczyć, jakby były jakimś zagrożeniem narodowym. To nieludzkie - utyskuje kobieta, dokarmiająca piotrkowskie gołębie. Nie przedstawia się, bo, jak mówi, spotkały już ją przykrości ze strony tych, którym gołębie przeszkadzają.
- Żel jest atestowany. Zaczyna działać pod wpływem ciężaru ptaka, więc np. wróbelkom krzywdy nie zrobi. Gołębiom zresztą też, bo mamy opinie ornitologów. Z kolei sokoły są specjalnie szkolone i nie atakują ptaków, a tym bardziej ludzi - tłumaczy Kowalski, który przyznaje, że urząd rozważa też inne metody zmniejszenia populacji tych ptaków w Piotrkowie: - Są jeszcze tabletki aborcyjne (stosowane m.in. w Hollywood - przyp. red.), ale to droga metoda i na pewno nie zastosujemy jej w tym roku.

* * * * *

Sokoły nie tak drapieżne
O skuteczności płoszenia gołębi przez sokoły mówi Marcin Wężyk, ornitolog z Piotrkowa: Przepisy zakazują płoszenia przez ludzi, a przez sokoły to częsta i chyba najbardziej naturalna metoda. Sokoły nie są tak drapieżne jak jastrzębie i są w tym celu specjalnie szkolone. Czy to metoda skuteczna? Na pewno nie, jeśli jest stosowana jako jedyna. By odniosła efekt potrzebuje innych działań wspomagających.
< W Piotrkowie stada gołębi najczęściej można spotkać przy ulicy J. Słowackiego

Karolina Wojna, współpraca (tyka) POLSKA Dziennik Łódzki


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

Komentarze (6)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Sky Rats ~Sky Rats (Gość)12.07.2010 19:01

bezgolebi.pl

00


piotrków moje miasto ~piotrków moje miasto (Gość)19.06.2009 11:03

epiotrkow:


Dla nieznających języka angielskiego powiem, że jest to reklama środka antykoncepcyjnego OvoControl P. stosowanego w USA który zakłóca rozwój płodu w jajach.
Ja uważam, iż bardziej od gołębi miejskich elewacje domów niszczą chuligani sprayem. Napisy typu: ŁKS Żydzew, czy Widzew lub jakieś inne wulgarne napisy powodują, ze te elewacje trzeba od nowa pomalować. Gołębie odchody oczywiście nie sprawiają przyjemności mieszkańcom i przechodniom, lecz są inne sposoby żeby nie były utrudnieniem. Dokarmianie chlebem gołębi powoduje, że chleb nie jest wyrzucany jak dawniej na śmietnik. Ci co dokarmiają gołębie miejskie gdyby dostali karmę z tym środkiem antykoncepcyjnym zakupionym na koszt miasta, na pewno nie skrzywdzili by ptaków tylko spowodowali, że nie rosła by ich populacja. Płoszenie metodą "na jastrzębia" spowoduje, czy wyłapywanie w sieci ornitoplogiczne i wywożenie gdzież poza miasto, spowoduje, iż te ptaki i tak powrócą tylko na inne budynki. Gołębi kał zawiera związki azotu. Wczoraj w programie Elżbiety Jaworowicz "Sprawa dla reportera" powrócił temat katastrofy budowlanej w Katowicach w której zginęło 65 osób oraz mnóstwo rasowych gołębi z całego świata. Te które się uratowały koczowały na zawalonym dachu czekając na swoich właścicieli. Czy to nie jest przykład miłości i niewytłumaczalnej wierności której powinniśmy się uczyć od ptaków które od nas wymagają trochę więc ej tolerancji? Mnie bardziej bulwersują psie odchody na chodnikach i trawnikach. Gołąb nie wie i nie rozumie, że nie wolno brudzić. Niektórym właścicielom psów prowadzonych na smyczy albo puszczanych luzem robiący kupę w piaskownicy na osiedlu albo wprost na chodniku czy trawniku przeszkadzają gołębie, a mnie psie kupy.
Te gołębie nie spadły z deszczem. Przeniosły się z innych miejsc i budynków z których zostały wypłoszone. A może dekapitacja?

00


k-o ~k-o (Gość)04.11.2008 13:35

Wysłuchałem sobie dzisiaj w Strefie FM audycję "O tym się mówi", poświęconą właśnie gołębiom. No, jestem pod głębokim wrażeniem dwóch interlokutorów redaktora. Szczególnie mocno zapadnie mi w pamięć inteligencja i sposób formułowania myśli obu gołębiarzy. Więcej takich przed mikrofonem!

00


~J. ~J.ranga03.11.2008 23:25

http://www.humorpage.pl/obrazki2/zwierzeta/golab.jpg

00


gołąbki w sosie pomidorowym ~gołąbki w sosie pomidorowym (Gość)03.11.2008 23:21

Pewnie ze cos trzeba zrobić żeby golebie nie s.... gdzie popadnie...
No ale do ch...a to ptactwo nadaje urok temu i tak zasr...u miastu. Zastanawiajace jest, jak z tym problemem radzi sobie np Krakow, ktory bez golebi nie ma prawa bytu.
A z tymi sokolami to do sejmu! Tam jest takie stadko co z gory ... na cala polske!

00


j...k ~j...k (Gość)03.11.2008 10:33

póki co, prawo zabrania nawet płoszenia dzikożyjących gołębi. To nie jest tylko nasz lokalny problem. Na stronie http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/news.php?id_news=16141&strona=9, znajduje się 110 opinii internautów od najbardziej drastycznych do humanitarnych. Jeżeli Minister zezwoli będzie to zgodne z prawem. Póki co wszelkie sugerowane przez p. Roberta Kowalskiego metody gdzie indziej stosowane nota bene nielegalnie, są niezgodne z obowiązującym prawem. Piotrkowski sąd został okolcowany metalowymi szpikulcami. Moim zdaniem, nie ma skutecznych sposobów, bowiem te ptaki przeniosa się na inne budynki niewykluczone że na budynek Radia Strefa FM i zas...ą antenę nadawczą.























00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat